Według Moniki Wyrzykowskiej z Fundacji Alabaster wymóg prowadzenia pełnej księgowości jest ogromnym utrudnieniem, zwłaszcza w pierwszych dwóch latach działalności. Organizacje muszą albo znaleźć na to środki, albo nauczyć się to robić we własnym zakresie.
Ministerstwo Finansów nie zgadza się jednak na postulowane przez organizacje pozarządowe wprowadzenie uproszczonej księgowości dla podmiotów, których przychody są niższe niż 50 tys. zł rocznie.
W?odpowiedzi na interpelację poselską nr 4060 resort zaznaczył, że wymóg prowadzenia ksiąg rachunkowych ma na celu przedstawienie rzetelnego obrazu sytuacji majątkowej finansowej tych organizacji. Pozwala to monitorować środki pozyskiwane z darowizn, dotacji czy zbiórek publicznych.
– W ten sposób realizowane są najważniejsze funkcje rachunkowości: informacyjna i kontrolna – napisał wiceminister Mirosław Sekuła.
Jak mówi Małgorzata Borowska z portalu Ngo.pl, w praktyce rejestracja stowarzyszenia jest dość prosta. Bardzo trudne jest natomiast późniejsze działanie zgodnie z przepisami. Wiele małych lokalnych organizacji, np. koła gospodyń wiejskich czy kluby sportowe, nie ma nawet świadomości, że w praktyce łamią prawo, gdyż powinny prowadzić księgi rachunkowe.
Piotr Frączak zwraca jednak uwagę, że podmioty, które otrzymują pieniądze publiczne, są monitorowane w tym zakresie. Poza tym przepisy pozwalają stosować uproszczoną księgowość przedsiębiorcom, których przychody nie przekroczyły równowartości 1,2 mln euro rocznie.