To ma być 19. edycja Międzynarodowego Festiwalu Fotografii w Łodzi, jednego z najważniejszych międzynarodowych wydarzeń fotograficznych w Polce. Planowano ją urządzić między 10 a 28 czerwca.
– Trwają dyskusje, jak bezpiecznie to zrealizować – mówi Marta Szymańska z rady programowej Fotofestiwalu 2020. – Rozważamy różne warianty. Mamy nadzieje, że będzie można już wtedy organizować imprezy kulturalne, nawet w ograniczonej formie. A gdyby jednak nie, będziemy starali się przenieść Fotofestiwal na platformę online.
Artyści zaangażowani
Tematem przewodnim tegorocznego festiwalu mają być kolekcje fotografii i niezwykli kolekcjonerzy, ich pasje i obsesje, jak na przykład węgierska kolekcja Fortepan. Jej twórca Miklós Tamási zaczynał od wędrówek po Budapeszcie w poszukiwaniu starych fotografii w antykwariatach, na śmietnikach, w zbiorach prywatnych.
W 2010 roku razem z Ákosem Szepessym uruchomił stronę internetową z zebranymi zdjęciami, która od tamtej pory stale rośnie. Dziś to wielkie społecznościowe cyfrowe archiwum, liczące ponad sto tysięcy zdjęć amatorów i profesjonalnych fotografów. Układają się w wizualną opowieść, od momentu wynalezienia fotografii do dzisiaj.
Twórcom Fotofestiwalu marzy się także ściągnięcie kolekcji z Francji i Stanów Zjednoczonych, ale liczą się z tym, że być może te projekty trzeba będzie zmienić. Muzeum Sztuki w Łodzi, które razem z Fotofestiwalem planowało prezentację zbiorów Antoine'a de Galberta z Paryża, założyciela prywatnego muzeum La Maison Rouge, ma zamiar przenieść ją na listopad. Warto na nią czekać, bo o kryzysach współczesnego świata będzie mówić przez prace politycznie i społecznie zaangażowanych artystów, m.in. Christiana Boltanskiego, Jonathana Horowitza, Davida Goldblatta, Yoho Tsudy.