Ograniczenie wzrostu wydatków to warunek konieczny realizacji założonej ścieżki fiskalnej. Wzmacnia go fakt obniżenia wpływów podatkowych z tytułu niższych stawek PIT w 2009 roku. Z kolei założenia makroekonomiczne pozwolą nam oszacować stronę dochodową budżetu. Ale trudno oczekiwać istotnych zmian w stosunku do aktualizacji programu konwergencji z marca, bo sytuacja gospodarcza nie zmieniła się znacząco.
Czy możliwe jest wprowadzenie kotwicy wydatkowej opartej na inflacji plus 1 – 2 pkt proc.?
Ta kotwica nie jest zdefiniowana. Musimy pójść ścieżką naszkicowaną w programie konwergencji i obniżać deficyt sektora finansów o pół punktu proc. co rok. Strona dochodowa jest w jakiś sposób ograniczona, bo nie chcemy zwiększać podatków, wręcz przeciwnie – obniżamy je. Można powiedzieć, że w krótkim okresie pula pieniędzy do dyspozycji ogranicza się. Z naszych wyliczeń wychodziło, że jeżeli inflacja będzie na poziomie ok. 3 proc., to stać nas na wzrost wydatków o 1 lub 2 punkty procentowe ponad inflacją. Ale gdy inflacja byłaby wyższa, musimy korygować ten wzrost.
W programie konwergencji zapisano 5-proc. wzrost PKB i inflację średnioroczną 2,9 proc. Czy poziom inflacji może być wyższy?
Robimy różnego rodzaju analizy, bierzemy pod uwagę elementy ryzyka, ceny żywności, badamy wpływ zmian administracyjnych, w tym również wprowadzenia akcyzy – chociażby na LPG czy inny sposób opodatkowania energii elektrycznej. Ale zastrzegam sobie prawo ewentualnej zmiany w przyszłości, gdy będziemy bogatsi o dodatkowe informacje. Natomiast jeżeli chodzi o PKB, to wydaje mi się, że ryzyko zmiany tej prognozy jest bardzo małe. Jesteśmy po pierwszym kwartale roku 2008, a dane nie wskazują na jakieś spowolnienie, nawet mimo słabszych marcowych danych o produkcji. To raczej jednorazowy efekt niż odwrócenie trendu. Czekamy, co pokażą kolejne dane, ale biorąc pod uwagę pierwszy kwartał, który jest zgodny z naszymi oczekiwaniami, nie widzę w tym momencie powodów, żeby zmieniać te prognozy.
Nie spodziewa się pani osłabienia wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach 2008 roku?