Reklama
Rozwiń

Euro stabilizuje Słowację

Nasi sąsiedzi nie narzekają na ceny towarów i usług. Rosną one mniej, niż oczekiwano. Władze liczą, że euro przyspieszy tempo wzrostu

Publikacja: 17.02.2009 09:34

Euro stabilizuje Słowację

Foto: AFP

– Zysk z wejścia do strefy euro przewyższył nasze oczekiwania. Gospodarka Słowacji podczas narastającego kryzysu finansowego jest bardziej stabilna i chroniona – mówi „Rz” pełnomocnik rządu do spraw wprowadzenia euro Igor Barat.

– Zyskaliśmy na tej operacji w liczbach bezwzględnych. Jako część PKB koszty kształtują się w granicach 0,3 – 0,5 proc. w ciągu dwóch, trzech lat. Najbardziej wymierna korzyść dla gospodarki to wzrost PKB o 1 pkt proc., który – jak sądzę – będzie się utrzymywał przez następne lata – uważa Igor Barat.

Inne korzyści wejścia do strefy euro to niższe ryzyko kursowe, brak kosztów transakcyjnych, zwiększenie obrotu handlowego z krajami ze strefy euro. Ceny towarów i usług na Słowacji rosną mniej, niż oczekiwano. Urząd statystyczny podał, że wzrost inflacji w styczniu, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, zmniejszył się do 3,7 proc. W grudniu ubiegłego roku inflacja osiągała jeszcze 4,4 proc. – Nie potwierdziły się również obawy z powodu nieuzasadnionych podwyżek cen. W pierwszych tygodniach tego roku ceny rosły mniej wyraźnie niż w ostatnich ubiegłego roku, co może – uważa Eduard Hagara, analityk ING Bank.

W styczniu ceny towarów żywnościowych wzrosły o 0,7 proc. Usługi w służbie zdrowia o 1,8 proc. O 6,5 proc. spadły natomiast ceny biletów kolejowych. Największy wzrost, o 10 proc., odnotowano w kosztach energii i nakładach na utrzymanie mieszkań.

Dobre informacje nadchodzą również z regionów Słowacji. Aż 90 proc. handlowców nie ma problemów z przyjmowaniem i wydawaniem euro, informuje klientów o cenach i nie zawyża cen usług i towarów. Słowacka Inspekcja Handlowa (Slovenska Obchodna Inspekcja – SOI) skontrolowała w styczniu 3959 placówek handlowo-usługowych. W 3579 nie stwierdzono żadnych uchybień. Na pozostałe nałożono niewielkie grzywny.

Narodowemu Bankowi Słowackiemu (NBU) udało się już wycofać z obiegu 92 proc. słowackich koron. 6 lutego znajdowało się w obiegu jeszcze 30 mld koron. Część pieniędzy znajduje się za granicą, części monet i banknotów nie chcą się pozbyć starsi ludzie.

– Cały proces przejścia na euro przebiegł dobrze w porównaniu z dotychczasowymi krajami Unii – twierdzi szef lewicowego rządu premier Robert Fico. Na spotkaniu z przedsiębiorcami premier skrytykował słowacką opozycję, która „była przeciwna szybkiemu wejściu do strefy euro”.

Premier Fico zapowiedział, że kryzys finansowy spowoduje wzrost tegorocznego deficytu do 3 proc. PKB. – Nastawiliśmy parametry deficytu budżetowego na 2,08 proc. PKB, ale spadek produkcji pogorszy te prognozy – twierdzi premier, zapewniając, że wszystkie niedobory zostaną pokryte z cięcia wydatków publicznych. – Uznaliśmy, że korzyści z wejścia do strefy euro są tak duże, że nie ma sensu otwierać ponownie ustawy budżetowej – zapewnia Robert Fico.

[ramka]Litewski przypadek

Kurs litewskiego lita jest od 2004 r. związany tylko z kursem euro (ERM2). Wprowadzenie euro teraz planowane jest na początek 2013 r. Ale już w połowie 2006 r. Litwa wraz ze Słowacją wystąpiła o zgodę na przyjęcie wspólnej waluty. Gdyby ją wtedy dostała, dziś nie miałaby takich kłopotów. Szansa była ogromna. Litwa spełniała wtedy cztery z pięciu kryteriów z Maastricht, a do spełnienia ostatniego – poziomu inflacji (2,63 proc.) – zabrakło jej 0,07 proc. Dziś z trzech republik nadbałtyckich Litwa jest najmniej zadłużona (70 proc. PKB). Największym jej problemem jest ponad 10-proc. inflacja. [/ramka]

– Zysk z wejścia do strefy euro przewyższył nasze oczekiwania. Gospodarka Słowacji podczas narastającego kryzysu finansowego jest bardziej stabilna i chroniona – mówi „Rz” pełnomocnik rządu do spraw wprowadzenia euro Igor Barat.

– Zyskaliśmy na tej operacji w liczbach bezwzględnych. Jako część PKB koszty kształtują się w granicach 0,3 – 0,5 proc. w ciągu dwóch, trzech lat. Najbardziej wymierna korzyść dla gospodarki to wzrost PKB o 1 pkt proc., który – jak sądzę – będzie się utrzymywał przez następne lata – uważa Igor Barat.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Finanse
Prezes GPW: Jako giełda chcemy być bardziej widoczni w przestrzeni publicznej
Finanse
Polska będzie rozwijała się najszybciej w Unii Europejskiej