Prognozy zakładają, że w 2009 r. wartość leasingowanych samochodów spadnie do 11,85 mld zł, tj. o 36 proc. Najgorsze było pierwsze półrocze, w którym spadek przekroczył 47 proc. W trzecim kwartale było jednak lepiej. W porównaniu z ubiegłym rokiem rynek skurczył się tylko o jedną czwartą.
W przypadku samochodów coraz bardziej popularny staje się leasing operacyjny. – To kierunek rozwoju całego rynku: z finansowania na usługę – tłumaczy prezes Europejskiego Funduszu Leasingowego Andrzej Krzemiński. Na razie leasing operacyjny to zaledwie jedna dziesiąta aut użytkowanych przez firmy. Leasing finansowy jest czterokrotnie większy. Ale rynek tego pierwszego stopniowo rośnie, i to mimo kryzysu. W końcu 2008 r. w leasingu operacyjnym jeździło 108 – 110 tys. aut. Po dziewięciu miesiącach 2009 r. już 130 tys. – Zakładamy, że coraz więcej firm będzie wybierało tę opcję, tańszą od leasingu finansowego – twierdzi Ireneusz Tymiński, dyrektor generalny firmy KBC Autolease Polska.
Zdaniem Tymińskiego ta forma użytkowania aut staje się coraz bardziej popularna także wśród małych i średnich firm, choć na razie korzystają z niej głównie firmy duże (23 proc., podczas gdy średnich jest 9 proc.). Ale o tym, jak leasing operacyjny może się rozwijać, świadczy przykład Europy Zachodniej: tam korzysta z niego 48 proc. firm dużych i 26 proc. średnich.