[b]Rz: Po ogłoszeniu planu stabilizacji i rozwoju przez premiera Tuska w koalicji mocno trzeszczy?[/b]
Waldemar Pawlak: Trwa dyskusja. Trzeba bowiem poważnie porozmawiać. Teraz ważniejsze niż dywagacje o podwyższeniu wieku emerytalnego, co tylko drażni ludzi, jest znalezienie skutecznego sposobu na zwiększanie liczby miejsc pracy zarówno dla młodych ludzi, jak i dla osób po 50. roku życia. Bo tego ustawowo nie da się zapisać, w przeciwieństwie do ustalenia wieku emerytalnego. Trzeba też według mnie poważnie zastanowić się nad efektywniejszym premiowaniem dłuższej pracy przedstawicieli służb mundurowych, bo wtedy ich wcześniejsze emerytury nie będą aż takim dużym obciążenia dla budżetu.
[b]Podkreślił pan, że to plan Platformy Obywatelskiej. Czy w takim razie Donald Tusk zlekceważył koalicjanta? Polskie Stronnictwo Ludowe planuje więc może przedstawienie własnego nowego programu gospodarczego?[/b]
W ubiegłą środę Polskie Stronnictwo Ludowe przedstawiło swoje pomysły dotyczące zmian gospodarczych, ale medialnie zostało to pominięte. Mówiliśmy wówczas m.in. o wprowadzeniu mechanizmu zryczałtowanej, stałej składki ubezpieczeniowej na wzór szwedzki czy kanadyjski. Tak, by państwo zapewniało obywatelowi niezbędne minimum, ale by obywatel miał swobodny wybór i mógł samodzielnie wybierać dodatkowe ubezpieczenie, decydując o swoich pieniądzach – czy to umieszczając je na przykład na lokacie, czy w obligacjach. Wedle uznania. To o wiele nowocześniejsze rozwiązanie niż deficytowy ZUS i nie zmusza do dofinansowania nieefektywnego systemu. Bo moim zdaniem system KRUS jest bardziej nowoczesny jako ten ze stałą, zryczałtowaną składką miesięczną. I właśnie taki mechanizm jest dla obywatela znacznie prostszy.
[b]A co z pomysłem PSL dotyczącym reformy emerytalnej dla przedsiębiorców?[/b]