Rosną notowania Polski wśród zagranicznych inwestorów. Opublikowany właśnie przez UNCTAD, agendę ONZ ds. handlu i rozwoju, raport „World Investment Prospects Survey 2010 – 2012” umieścił Polskę na wysokim, 12. miejscu najbardziej atrakcyjnych krajów dla lokowania inwestycji. To o jedno miejsce wyżej niż przed rokiem.
W pierwszej 20 rankingu sporządzonego w oparciu o ankiety z 236 międzynarodowych korporacji i 116 agencji promocji inwestycji nie zmieścili się nasi najwięksi regionalni konkurencji: Czechy, Słowacja, Węgry czy Rumunia. – Potwierdza się to, co pokazywały wszystkie poważne rankingi gdzieś od połowy światowego kryzysu: w jego wyniku atrakcyjność Polski wzrosła – [link=http://www.rp.pl/artykul/533165,533134-Nasz-kraj-wypieknial-w-ostatnim-kryzysie.html]twierdzi prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Sławomir Majman[/link]. Na jakie inwestycje możemy liczyć? Zdaniem ekspertów na pewno na firmy motoryzacyjne, które będą inwestować w produkcję części i komponentów. Według firmy doradczej Ernst & Young w ubiegłym roku aż 41 proc. wszystkich miejsc pracy utworzonych w Europie Środkowo-Wschodniej przez zagranicznych inwestorów pochodziło właśnie z tej branży. Ale inwestować będą też inne sektory.
PAIiIZ spodziewa się dużej dynamiki wzrostu inwestycji w sektorze informatyczno-telekomunikacyjnym oraz w centra usług dla biznesu. Pojawią się także kolejni inwestorzy z branży elektronicznej, choć ci już obecni w Polsce mocno odczuli kryzys. – Mamy koszty pracy wciąż niższe niż w innych krajach europejskich, za to wyższy potencjał rynku – twierdzi wicedyrektor w dziale doradztwa biznesowego PricewaterhouseCoopers Adam Żołnowski. Ale zdaniem Zbigniewa Zimnego, przedstawiciela UNCTAD, polska gospodarka ma jeszcze wiele słabości, które mogą obniżać naszą atrakcyjność. – Inwestorzy mają duże zastrzeżenia do skali biurokracji, niejasnych i sprzecznych przepisów prawa oraz słabo rozwiniętej infrastruktury – twierdzi Zimny.
To sprawia, że do czołówki najbardziej atrakcyjnych lokalizacji wciąż nam daleko. A tę w ciągu najbliższych trzech lat będą stanowić Chiny, Indie, Brazylia, a także USA oraz Rosja. Raport UNCTAD podkreśla, że po raz pierwszy w czołowej piątce najlepszych lokalizacji inwestycji znalazły się cztery najważniejsze rynki wschodzące.
Ranking sporządzono w momencie, gdy perspektywy dla transgranicznych inwestycji się poprawiają, co widać w nastrojach największych inwestorów. Jeśli w ubiegłorocznym raporcie blisko połowa firm wykazywała nastawienie pesymistyczne wobec spodziewanych rezultatów roku 2010, to obecnie ten odsetek zmalał do 36 proc. Jednocześnie wśród inwestorów mocno powiało optymizmem: 43 proc. badanych przez UNCTAD firm zadeklarowało zwiększenie wydatków na zagraniczne inwestycje jeszcze w roku 2010. Z kolei 58 proc. zamierza inwestować więcej w latach 2011 – 2012.