Zmiany zapowiedział Maciej Grabowski, wiceminister finansów na spotkaniu z Radą Podatkową PKPP Lewiatan. Przedsiębiorcy zwracali uwagę na problemy, jakie niesie ze sobą zmiana wysokości VAT. Pytali, co mają zrobić te firmy, na przykład telekomunikacyjne czy transportowe, które w grudniu będą wystawiały faktury za usługi wykonane w styczniu. Pod koniec tego roku za usługi obowiązywać będzie 22-proc. stawka podatku, a w momencie obowiązku płacenia podatku 23 proc.? Zwracali uwagę na problem ze sprzedażą wyrobów tytoniowych.

– Zgodnie z ustawą o podatku akcyzowym papierosy ze znakiem akcyzowym z 2010 r. mogą być sprzedawane do końca lutego przyszłego roku. One będą miały wydrukowaną na opakowaniach 22 proc. stawkę VAT. Zgodnie z tą samą ustawą ustawą i przepisami zdrowotnymi nie można sprzedać papierosów po cenie wyższej niż wydrukowana na paczce. A detaliści, przedsiębiorcy, właściciele kiosków powinni odprowadzać 23-proc. VAT – powiedział Rafał Iniewski, szef Rady Podatkowej.

Wiceminister Grabowski przyznał, że część przepisów szczegółowych trzeba będzie wprowadzić w czasie procedowania parlamentarnego nad ustawą. Resort chce zaproponować szczegółowe rozwiązania na dwa miesiące w przypadku sprzedaży książek i czasopism specjalistycznych (zmiana VAT o 5 pkt proc.) oraz w przypadku papierosów. Tu czas zastosowania ceny maksymalnej będzie krótszy. Ale jego zdaniem firmy mają wybór, czy automatycznie z wprowadzeniem nowych stawek podatkowych muszą podnosić ceny.

– To gra rynkowa będzie decydowała o tym, czy i na ile podwyżka VAT wpłynie na ceny – uważa Grabowski.