Szykuje się ostateczne przypieczętowanie losu „kratki” w autach osobowych. Na rozpoczynającym się dziś trzydniowym posiedzeniu Sejmu należy spodziewać się uchwalenia zapowiedzianych już wcześniej zmian w przepisach. Zawieszą one na dwa lata możliwość odliczania pełnego podatku VAT przy zakupie samochodu, a także od kupowanego paliwa. W ubiegłym tygodniu nowe regulacje zatwierdził rząd. Jeśli zostaną przegłosowane do czwartku, jeszcze w połowie grudnia będzie mógł zatwierdzić je Senat.
Tymczasem sprzedaż „kratek” nabiera oszałamiającego tempa. Przedsiębiorcy chcą bowiem skorzystać z ostatniej okazji na kupno samochodu tańszego o 22 proc. W październiku zarejestrowano 8898 takie auta, o 28,8 proc. więcej niż we wrześniu. W tym samym miesiącu auta z homologacją ciężarową stanowiły już przeszło jedną trzecią wszystkich (firmowych i prywatnych) rejestrowanych aut osobowych. A w ciągu 10 miesięcy tego roku - ponad jedną czwartą tego rynku.
Korzystają na tym nie tylko importerzy, ale także firmy leasingowe. Z danych sprzedażowych BZ WBK Leasing wynika, że w październiku 2010 r. sprzedaż leasingu samochodów z kratką w porównaniu z wrześniem wzrosła o ponad 54 proc. Wzrost sprzedaży w stosunku do października ubiegłego roku wyniósł natomiast aż 92 proc. Także wyniki listopada sugerują, że ostatnie trzy miesiące roku najpewniej okażą się apogeum sprzedaży leasingu samochodów z homologacją ciężarową.
- Już teraz czas oczekiwania na najbardziej popularne modele z kratką wynosi nawet dziesięć tygodni, a pod koniec roku będzie prawdopodobnie jeszcze dłuższy. Jednocześnie niektóre modele, jak np. BMW X3 czy mercedes ML są już praktycznie niedostępne u dealerów – mówi Tomasz Gęsicki, odpowiedzialny za segment pojazdów w BZ WBK Leasing.
Taką sytuacje potwierdzają dane Instytutu Samar. Już przeszło połowa modeli popularnych marek samochodów jest przed końcem roku praktycznie nie do kupienia. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku droższych aut z klasy premium: na prawie 27 proc. modeli trzeba czekać do lutego-marca przyszłego roku, jedną trzecią można co najwyżej i przy sporym szczęściu upolować.