– Otwarte fundusze emerytalne muszą inwestować 60 proc. aktywów w obligacje Skarbu Państwa. Chcemy, by chociaż ta część była brana pod uwagę przez Komisję Europejską – powiedział wczoraj polski dyplomata w Brukseli. Jeśli do poniedziałku Komisja się zgodzi, to odpowiednia deklaracja polityczna powinna być już w dokumencie końcowym ze szczytu Unii 16 – 17 grudnia.
Jeśli się nie uda, to rozmowy będą trwać z zamiarem ich zakończenia do kolejnego szczytu w marcu 2011 r.
[wyimek]23,8 mld zł wyniesie w przyszłym roku refundacja składek do OFE[/wyimek]
Według polskich wyliczeń koszty OFE to ok. 1,8 proc. PKB w deficycie i ok. 13 proc. PKB w długu publicznym. Gdyby postulat odliczenia 60 proc. z nich został przyjęty, to deficyt w interpretacji Brukseli mógłby być niższy o 1,08 pkt proc. PKB, a dług o 7,8 pkt proc. PKB. Według polskiego rządu na koniec roku deficyt ma wynieść poniżej 8 proc. PKB, a dług będzie zbliżony do 55 proc. PKB.
Bruksela przygotowuje nowe kryteria oceny długu i deficytu na potrzeby procedury nadmiernego deficytu. Oznacza ona sankcje finansowe, możliwość odebrania funduszy strukturalnych i blokadę wejścia do strefy euro dla kraju o deficycie ponad 3 proc. PKB i długu powyżej 60 proc. PKB.