Gospodarka dobrze zaczęła rok

Pierwszy kwartał 2011 r. był najlepszym początkiem roku polskiej gospodarki od trzech lat. Podobnie jak od wielu miesięcy wzrost PKB napędzały wydatki konsumentów

Publikacja: 31.05.2011 11:09

Gospodarka dobrze zaczęła rok

Foto: Fotorzepa, Laszewski Szymon Szymon Laszewski

Produkt Krajowy Brutto wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2000) wzrósł realnie w pierwszym kwartale o 1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 4,3 proc. - ogłosił Główny Urząd Statystyczny. PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 4,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.

Zdaniem ekspertów urzędu głównym czynnikiem wzrostu PKB był popyt krajowy, którego wpływ na tempo wzrostu gospodarczego wyniósł 4,5 pkt. proc. Wpływ spożycia ogółem wyniósł 2,9 pkt. proc., a akumulacji 1,6 pkt. proc. (z tego 0,7 pkt. proc. - wpływ popytu inwestycyjnego i 0,9 pkt. proc. - wpływ zmiany zapasów). Ujemny był za to wpływ popytu zagranicznego (eksportu netto), który wyniósł - 0,1 pkt. proc. Ekonomiści spodziewali się, że będzie to wynik przekraczający 4 proc., ale szacunki były różne, BRE Bank spodziewał się np. że tempo wzrostu PKB uplasuje się na identycznym poziomie jak w IV kwartale ubiegłego roku, czyli 4,5 proc. w ujęciu rocznym. Liczył jednak na przyspieszenie dynamiki inwestycji (4,1 proc. wobec 1,3 proc. w poprzednim kwartale). Tak się jednak nie stało.

Najbardziej optymistyczne szacunki przedstawił JP Morgan, który zakładał przyspieszenie do 4,6 proc. Najbardziej negatywny scenariusz rysuje się z kolei w prognozach BNP Paribas – w ocenie ekspertów banku polska gospodarka w pierwszym kwartale roku miała spowolnić do 4,2 proc.

Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao SA uważa, że ogłoszone dziś dane nie stanowią zaskoczenia ani dla rynków, ani dla RPP. - Dane nt. inwestycji potwierdzają oczekiwania przyspieszenia inwestycyjnego, jednak wpisują się w oczekiwania NBP - wyjaśnia ekonomista. - Jeśli zaś dodatkowo uwzględnić, że znaczną rolę w pierwszym kwartale odgrywały inwestycje sektora publicznego (inwestycje w dużych firmach wzrosły tylko 2,6 proc. w cenach porównywalnych), raczej nie powinny dodatkowo podnieść skłonności RPP do podwyżek stóp procentowych.

W jego ocenie pozytywnym sygnałem jest utrzymanie stosunkowo silnego wzrostu konsumpcji prywatnej (3,9 proc., po 4 proc. w poprzednim kwartale). Zdaniem Mrowca w kontekście przyspieszających płac (oraz rosnącego, odczuwalnego już w w pierwszym kwartale, zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw) - jest to mocne wsparcie dla tezy, że konsumpcja prywatna będzie stanowiła kluczowy filar tegorocznego wzrostu gospodarczego.

Z kolei Monika Kurtek z Banku Pocztowego podkreśla, że nawet podwyżka VAT o 1 pkt proc. nie osłabiła konsumpcji, co jest pozytywną informacją. - Wprawdzie niewielkiemu wyhamowaniu uległa dynamika konsumpcji prywatnej w na początku roku w porównaniu z zanotowaną w końcówce 2010 roku, jest to jednak nadal bardzo wysoki wynik - wyjaśniła Kurtek. W jej ocenie aktywność inwestycyjna przedsiębiorstw pozostaje nadal niska, co powodowane jest przede wszystkim niepewnością co do dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej w kraju i na świecie.

Ekonomista Banku Pocztowego uważa, że dane za pierwszy miesiąc drugiego kwartału wskazują, że tempo wzrostu gospodarczego w tym okresie najprawdopodobniej nieco wyhamuje, nadal jednak powinno utrzymać się powyżej 4 proc. - Wyraźniejszego spowolnienia tempa wzrostu PKB można oczekiwać w drugiej połowie roku, kiedy na wyniki niekorzystnie wpływać będzie m.in. wysoka baza odniesienia z roku poprzedniego. Mimo to dynamika PKB w całym 2011 r. przekraczająca poziom 4 proc. jest nadal bardzo prawdopodobna.

- Wzrost gospodarczy w Polsce to nie jest tylko satysfakcja GUS, czy rządu - powiedział we wtorek premier Donald Tusk. Podkreślił, że uchroniło to wiele polskich rodzin od dramatu bezrobocia, choć ono ciągle w Polsce jest i tak za wysokie.

Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego, Produkt Krajowy Brutto wzrósł w pierwszym kwartale 2011 roku o 4,4 proc., wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 4,4 proc. i po wzroście w czwartym kwartale 2010 roku o 4,5 proc.

- Wzrost gospodarczy przyniósł także taki efekt, o którym się mało mówi. W większości państw Unii Europejskiej w latach 2008 - 2010 więcej miejsc pracy niknęło, niż powstawało nowych. Jeśli mówimy o wzroście miejsc pracy, to Polska jest państwem w Unii Europejskiej, w którym ta różnica między powstaniem nowych miejsc pracy a upadkiem niektórych starych jest zdecydowanie najlepsza - podkreślił szef rządu na konferencji prasowej.

Dodał, że "prawie połowa nowych miejsc pracy, 47 proc. z całej Unii Europejskiej, powstała w Polsce". Na drugim miejscu - jak mówił - są Niemcy.

Według GUS, stopa bezrobocia w kwietniu wyniosła 12,6 proc. wobec 13,1 proc. w marcu.

Produkt Krajowy Brutto wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2000) wzrósł realnie w pierwszym kwartale o 1 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 4,3 proc. - ogłosił Główny Urząd Statystyczny. PKB niewyrównany sezonowo (w cenach stałych średniorocznych roku poprzedniego) wzrósł realnie o 4,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.

Zdaniem ekspertów urzędu głównym czynnikiem wzrostu PKB był popyt krajowy, którego wpływ na tempo wzrostu gospodarczego wyniósł 4,5 pkt. proc. Wpływ spożycia ogółem wyniósł 2,9 pkt. proc., a akumulacji 1,6 pkt. proc. (z tego 0,7 pkt. proc. - wpływ popytu inwestycyjnego i 0,9 pkt. proc. - wpływ zmiany zapasów). Ujemny był za to wpływ popytu zagranicznego (eksportu netto), który wyniósł - 0,1 pkt. proc. Ekonomiści spodziewali się, że będzie to wynik przekraczający 4 proc., ale szacunki były różne, BRE Bank spodziewał się np. że tempo wzrostu PKB uplasuje się na identycznym poziomie jak w IV kwartale ubiegłego roku, czyli 4,5 proc. w ujęciu rocznym. Liczył jednak na przyspieszenie dynamiki inwestycji (4,1 proc. wobec 1,3 proc. w poprzednim kwartale). Tak się jednak nie stało.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu