Taki postulat wysunął artykuł redakcyjny w zagranicznym wydaniu dziennik „Renmin Ribao" organ KC KP Chin. Publikacja nie jest jednoznaczna z oświadczeniem rządu,ale nie jest przypadkowa. Wskazuje ona na oczekiwania Pekinu ,który wyraźnie zamierza uzyskać gwarancje dla inwestycji w strefie euro przeżywającej trudności.
„Według Chin wspieranie Europy w wyjściu z kryzysu długu pomoże, w warunkach globalizacji, światowemu ożywieniu gospodarczemu i stabilizacji międzynarodowego systemu finansowego, bo Europa pozostaje największym rynkiem eksportowym Chin" — stwierdził na pierwszej kolumnie dziennika Li Xiangyang, badacz polityki zagranicznej Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, państwowego think-tanku w Pekinie.
„Jednakże musimy wyraźnie zrozumieć, że istnieją systemowe ryzyka w inwestowaniu w europejskie obligacje. W związku z utajonymi ryzykami systemowymi europejskiego długu Chiny muszą odgrywać zarówno rolę odpowiedzialnego mocarstwa, ale także muszą uczynić z bezpieczeństwa warunek wstępny inwestowania".
Chiny nagromadziły największe na świecie rezerwy dewizowe 3,2 bln dolarów i stale zwiększają je dzięki nadwyżkom bilansu handlowego i napływowi kapitału. Analitycy oceniają, że Chiny posiadają około jednej czwartej swych dewiz w aktywach w euro i nie ma zbyt dużo miejsc na świecie, gdzie można by ulokować inwestycje o takiej skali.
W minionym tygodniu pojawiły się głosy o zaniepokojeniu Chin co do bezpieczeństwa tych aktywów w euro. Chiny chcą nadal inwestować w Europie, ale pragną, by kraje silne gospodarczo wykazały, iż poważnie podchodzą do rozwiązania kwestii długu — stwierdził premier Wen Jiabao, kierując do strefy euro dwojaki sygnał — uspokojenia i postulatów.