Trzy czwarte hotelarzy uważa, że obecny rok będzie pomyślny dla branży – wynika z badania przeprowadzonego w styczniu w blisko 1050 hotelach przez Instytut Hotelarstwa oraz portal Eholiday.pl. Okazuje się, że 29 proc. hoteli zamierza w tym roku postawić na rozwój i poprawę jakości obsługi, 13 proc. hoteli chce się rozbudowywać, 11 proc. planuje zwiększenie przychodów, a 18 proc. zwiększy wydatki reklamowe.
Najwięcej optymizmu przejawiają duże hotele. W ubiegłym roku to właśnie one najbardziej poprawiły kondycję. Według branżowej firmy analitycznej STR Global wskaźniki pokazujące wzrost przychodów na pokój w ujęciu rok do roku w czterech z pięciu największych polskich miast należały do najwyższych w naszym regionie Europy: w Gdańsku wzrosły o 16,4 proc., w Krakowie o 13,2 proc., w Warszawie o 12,5 proc., a we Wrocławiu o 10,9 proc. Poprawiła się także frekwencja – średnio w kraju wzrosła o 7,6 proc., w tym o 9 proc. zwiększyła się liczba gości krajowych. – Ta grupa klientów zapewnia branży większą stabilność – uważa Janusz Mitulski, partner w firmie doradczej Horwath HTL.
Teraz hotelarze zakładają, że pozytywny trend zostanie utrzymany. Zwłaszcza że duże hotele liczą na duży wzrost popytu dzięki Euro 2012. – Premię będą mieć obiekty zlokalizowane w pobliżu stadionów i tras komunikacyjnych. Jednak wszystko zależy od pomysłu na przyciągnięcie gości, inwencji oraz cen – zaznacza Mariusz Wojciechowski, prezes grupy eholiday.pl.
Euro okazuje się jednym z kół napędowych dużej fali inwestycyjnej. Od kwietnia 2007 r., czyli od momentu ogłoszenia decyzji o organizacji Euro 2012, do rozpoczęcia mistrzostw przybędzie ok. 600 hoteli. – To oznacza wzrost rynku o przeszło 25 proc. – twierdzi Andrzej Szafrański, szef branżowego miesięcznika „Hotelarstwo".
Rozwijają się zwłaszcza wielkie sieci. Według Hotel Guidebook 2011 na 41 hoteli, których budowa jest obecnie planowana w ośmiu największych polskich miastach, aż 27 obiektów – prawie 66 proc. – będzie działać albo pod znaną marką, albo będzie zarządzanych przez wyspecjalizowane firmy. Widać to zwłaszcza w Warszawie: na 11 hoteli tych sieciowych będzie 10. W Gdańsku oraz w Katowicach, gdzie planowana jest budowa dwóch hoteli w każdym z tych miast, do sieci będą należeć wszystkie. W przypadku Krakowa, Łodzi oraz Wrocławia będzie to 60 proc. wznoszonych hoteli.