Obligacje firm są lepsze od walorów rządowych na których negatywnie odbija się pompowanie pieniędzy do systemów finansowych przez banki centralne, a także fakt, iż inwestorzy właśnie na tym rynku próbują się zabezpieczyć przed skutkami kryzysu w strefie euro.
Z szacunków analityków Bank of America Merrill Lynch wynika, że w ujęciu globalnym stopa zwrotu z obligacji korporacji wynosi w tym kwartale około 3,85 proc. (włącznie z reinwestowanymi odsetkami), podczas gdy walory rządowe przyniosły zaledwie 0,39 proc. Na rynku obligacji prym wiodły banki, a wśród nich właśnie Bank of America i francuski Societe Generale.
Inwestorzy kupują takie papiery licząc, że pożyczkobiorcom łatwiej będzie spłacać zobowiązania w warunkach poprawiającej się koniunktury gospodarczej na świecie. Coraz więcej banków sprzedaje swoje i kupuje walory innych firm. Wiele instytucji stara się zagospodarować pieniądze uzyskane od banków centralnych.
W ostatnich miesiącach Europejski Bank Centralny w ramach LTRO (Dłogoterminowa Operacja Refinansowania) kilkuset bankom komercyjnym pożyczył na trzy lata ponad bilion euro.