Udział produktów wysyłanych z kraju przez sieci handlowe dynamicznie rośnie. Ułatwia to także wielu producentom dotarcie na inne rynki. Jak dowiedziała się „Rz", sama sieć Lidl w 2011 r. zwiększyła polski eksport o produkty warte niemal 1 mld zł. Oznacza to także wzrost o 40 proc. w stosunku do roku wcześniejszego.
Polska oferta – głównie spożywcza – już od dawna podbija rynki zagraniczne, przede wszystkim Unii Europejskiej. – Europa doceniła polską żywność, reprezentującą najwyższe standardy w zakresie jakości. Świadczy o tym niemal 90-proc. udział produktów spożywczych w całym eksporcie oryginalnych marek Lidl w 2011 r. – mówi Michał Łagunionek, prezes Lidl Polska.
Dzięki współpracy z tą firmą ok. 120 dostawców, takich jak Mlekovita, Bakoma czy Animex dociera na inne rynki. Lidl wysyła polskie produkty nie tylko do państw naszego regionu, ale również do Rumunii, Bułgarii czy W. Brytanii i Irlandii.
– Nasza współpraca nie ogranicza się do dostarczania artykułów wyłącznie na polski rynek, mogą je kupować m.in. także klienci czeskich i słowackich sklepów Lidl. Tylko w 2011 r. na rynki południowych sąsiadów Polski wyeksportowaliśmy ponad 850 tys. sztuk butelek kefiru owocowego i naturalnego, czyli ponad 340 ton produktu – mówi Maria Czwojdrak, prezes SM Jana.
Również Tesco systematycznie zwiększa eksport polskich produktów. – Tylko w przypadku produktów nieżywnościowych i żywności pakowanej do brytyjskich sklepów trafia ich za ok. 1,5 mld zł rocznie – mówi Michał Sikora, rzecznik Tesco Polska.