Kryzys na rynkach europejskich nie zaszkodził polskim firmom produkującym okna i drzwi. Wartość eksportu rodzimych zakładów wzrosła o 5,4 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.
– Po raz pierwszy w historii eksport przekroczył wartość miliarda euro – mówi Przemysław Dana z firmy ASM Centrum Badań i Analiz Rynku, monitorującej tę branżę. Firma oparła się na danych GUS i europejskiego urzędu statystycznego Eurostat, z których wynika, że eksport stolarki otworowej w ub.r. wyniósł nieznacznie ponad 1 mld euro. Rok wcześniej było to 955,7 mln euro.
Zdobywamy nowe rynki
Z kolei Maksymilian Miros, analityk z firmy Centrum Analiz Branżowych, jest zdania, że 2012 r. był już kolejnym rokiem, w którym branży udało się przekroczyć miliard euro w sprzedaży zagranicznej. – Opierając się na danych służby celnej, barierę tę udało się osiągnąć już w 2011 r. – mówi Miros. Ocenia, że wówczas eksport wyniósł ponad 1 mld euro.
Analitycy są natomiast zgodni co do tego, że stolarka okienno-drzwiowa staje się eksportową specjalnością polskich firm. Gdy dwa lata temu zmniejszył się popyt wewnętrzny, szybko upatrzyły swą szansę w sprzedaży za granicę.
– Około 60 proc. naszej produkcji trafia na rynki Unii Europejskiej – mówi Mikołaj Placek, prezes firmy OKNOPLAST, jednej z największych firm w branży w Europie. Z kolei w spółce Drutex eksport odpowiada już za ok. 70 proc. przychodów. Rafał Gierszewski, dyrektor handlowy firmy podkreśla jednak, że firma dba od lat, aby rozwijać sprzedaż poza rynki europejskie. – Dywersyfikacja oznacza większe bezpieczeństwo, większy potencjał rozwojowy i większą sprzedaż – mówi Gierszewski. Choć najważniejszym partnerem dla firmy są Niemcy, gdzie trafia 35 proc. jej eksportu, to sprzedaje ona też m.in. w USA, Kanadzie, Meksyku, Australii czy na Bliskim Wschodzie.