Komisja Europejska zatwierdziła formalnie plan restrukturyzacji portugalskiego BCP, większościowego udziałowca Banku Millennium.
Zakłada on pozostawienie w grupie kluczowych spółek w Angoli i Mozambiku oraz dochodowego Millennium Banku w Polsce. BCP podał, że nie musi sprzedawać polskiego banku, o ile wartość jego obligacji zamiennych pozostałych do spłaty w grudniu 2016 r. nie przekroczy 700 mln euro.
Plan zakłada natomiast sprzedaż banku w Rumunii oraz zbycie udziałów w greckim banku Piraeus.
Portugalska grupa ma także zwiększyć efektywność, tak aby w 2016 roku osiągnąć 10- proc. zwrot z kapitału (ROE ), a relacje kosztów do dochodów mają się w tym czasie obniżyć do 50 proc. BCP ma również przeprowadzić optymalizację sieci placówek na rodzimym rynku oraz obniżyć koszty osobowe o 25 proc. (licząc od grudnia 2012 r. do grudnia 2015 r.). Pod koniec lipca BCP poinformował o zawarciu porozumienia z Komisją Europejską i portugalskim nadzorem finansowym w sprawie planu restrukturyzacji BCP. Podano wówczas, że zakłada on zwiększenie zyskowności banku poprzez redukcję kosztową, nie podając jednak szczegółów. Już wtedy analitycy interpretowali, że oddala to możliwość sprzedaży banku Millennium przez portugalski bank. W ubiegłym roku BCP otrzymał 3 mld euro pomocy w formie obligacji zamiennych w ramach programu ratunkowego dla Portugalii, sfinansowanego przez Unię Europejską oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Polski Millennium niedawno pochwalił się dobrymi wynikami. W pierwszej połowie roku zysk banku wyniósł 254 mln zł i wzrósł o 15 proc.
Wcześniej pojawiały się rynkowe pogłoski o tym, że być może główny akcjonariusz zdecyduje się na sprzedaż polskich aktywów. Millennium to ósmy bank na rynku pod względem sumy bilansowej, który ma atrakcyjną, piątą co do wielkości sieć placówek.