Przyczyn popularności największego miasta stanu Georgia należy upatrywać w kilku czynnikach. Atlanta powoli wydobywa się z recesji i oferuje coraz więcej miejsc pracy. Średni dochód w mieście wynosi 66,3 tys. dolarów na gospodarstwo domowe i jest nieco wyższy od średniej krajowej. Ciągle niskie są tu ceny nieruchomości (mediana to 166 tys. dolarów). Koszty utrzymania są o ponad połowę niższe niż na Manhattanie. Nie bez znaczenia jest także klimat, który jest dużo łagodniejszy niż na północy w wielkich aglomeracjach Wschodniego Wybrzeża.
Drugie miejsce na liście zajmują dwa florydzkie miasta Tampa i Sarasota, traktowane jako jedna metropolia. Z niskimi cenami nieruchomości, plażami i subtropikalnym klimatem to jedna z popularniejszych lokalizacji dla starszych osób chcących spędzić emeryturę w ciepłych stanach.
Trzecia w rankingu Penske Truck Rental aglomeracja Dallas/Fort Worth w Teksasie zawdzięcza swoją popularność szybkiemu rozwojowi regionu, który zyskał sobie nawet przydomek "Silikonowej Prerii". W tej części stanu działa wiele spółek technologicznych i zbrojeniowych.
Kolejne miejsca na liście zajmują: Orlando (Floryda), Phoenix (Arizona), Houston (Teksas), Seattle (Waszyngton), Chicago (Illinois), Denver (Kolorado) i Las Vegas (Nevada).
W rankingu dominują przede wszystkim aglomeracje Południa i Zachodu USA. Ekonomiści zwracają uwagę, że na liście znalazło się kilka ośrodków miejskich, które bardzo mocno odczuły skutki recesji (np. Tampa, Orlando czy Las Vegas). Wraz z ożywianiem się gospodarki miejsca te zaczęły szybko odbijać się od dna. Na przykład Orlando na Florydzie przyciąga turystów parkami tematycznymi Walt Disney World, Universal Studios czy Sea World, a Las Vegas – kasynami. Wzrost ruchu turystycznego oznacza także większy popyt na siłę roboczą. Z drugiej strony takie stany ja Teksas i Kolorado dobrze sobie radziły nawet w okresie najgłębszego kryzysu. Podobnie ma się sprawa z Seattle, które wyrasta na poważne centrum gospodarcze Zachodu z takimi firmami jak Microsoft, Amazon.com czy Boeing.