Wielka zmiana. Nowy król rynku walutowego

Już nie jest nim Deutsche Bank, który przez dziewięć lat był światowym liderem w handlu walutami. Jednocześnie z corocznej ankiety przeprowadzonej przez Euromoney Institutional Investor wynika, że niska zmienność kursów walut negatywnie wpłynęła na aktywność na tym rynku.

Publikacja: 09.05.2014 11:24

Niemiecki potentat został zdetronizowany przez Citigroup, czołowego gracza z Wall Street, który po raz ostatni na najwyższym podium był w 2002 r. Udział Citigroup w transakcjach na rynku walutowym szacowany jest na 16,04 proc., natomiast  na Deutsche Bank przypada 15,67 proc. W 2013 r. dystans amerykańskiego banku do Deutsche Banku wynosił  zaledwie 0,28 proc. Była to druga najmniejsza różnica od 1976 r., kiedy Euromoney zaczęło przeprowadzać na ten temat sondaże.  Ostatnie  miejsce na podium w tym roku zajmuje londyński Barclays z udziałem na poziomie 10,91 proc.

Najwięksi gracze na tym rynku o obrotach rzędu 5,3 biliona dolarów dziennie odczuwają skutki stymulowania koniunktury gospodarczej przez wiodące banki centralne. Negatywnie wpływa to na ich przychody, gdyż ograniczyło liczbę wielu transakcji na których traderzy zwykli zarabiać. Zaostrza się konkurencja i coraz więcej graczy korzysta z platform elektronicznych by poprawić wyniki finansowe.

- Jesteśmy dużym graczem na rynku euro, ale nie pomogło nam to, że w okresie minionych 18 miesięcy wspólna waluta nie znajdowała się w centrum uwagi rynku - użala się Kevin Rodgers, szef działu transakcji walutowych w londyńskim oddziale Deutsche Banku. Zauważa  on, że zmienność na rynku walutowym dawno nie była tak niska jak ostatnio.  - Co może spowodować jej wzrost? Nie wiem - przyznaje Rodgers, który czerwcu przechodzi na emeryturę, by poświęcić się pracy akademickiej i muzyce. W ostatnim tygodniu kwietnia  kurs euro wobec amerykańskiego dolara utrzymywał się w najwęższym paśmie wahań  od debiutu wspólnej waluty w 1999 r.

Ranking Euromoney powstaje na podstawie ankiety wśród traderów walutowych. W tym roku na pytania odpowiedziało 14050 uczestników tego rynku reprezentujących obroty o wartości 225 bilionów dolarów. Deutsche Bank był liderem tej klasyfikacji od 2005 r.

Nadir Mahmud, odpowiadający w Citigroup za globalne transakcje walutowe, awans na pierwsze miejsce w rankingu tłumaczy  staraniami o jak najlepszą obsługę klientów poprzez umożliwienie im najlepszych wycen, warunków realizacji transakcji i jakości usług doradczych. W lutym 2014 r. na tym stanowisku Mahmud zastąpił Anila Prasada.

Zmiany kadrowe w branży przyspieszył skandal związany z oskarżeniami o manipulowanie rynkiem. Od października 2013 r. ponad  30 traderów z 11 firm straciło pracę, zostało zawieszonych, zmuszonych do wzięcia urlopu lub przejścia na emeryturę. Jak dotąd jednak żadna firm, ani pracownik nie zostali oskarżeni przez władze o popełnienie przestępstwa.

Niemiecki potentat został zdetronizowany przez Citigroup, czołowego gracza z Wall Street, który po raz ostatni na najwyższym podium był w 2002 r. Udział Citigroup w transakcjach na rynku walutowym szacowany jest na 16,04 proc., natomiast  na Deutsche Bank przypada 15,67 proc. W 2013 r. dystans amerykańskiego banku do Deutsche Banku wynosił  zaledwie 0,28 proc. Była to druga najmniejsza różnica od 1976 r., kiedy Euromoney zaczęło przeprowadzać na ten temat sondaże.  Ostatnie  miejsce na podium w tym roku zajmuje londyński Barclays z udziałem na poziomie 10,91 proc.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu