Od 15 listopada rosyjska spółka zależna banku zamknie ostatni oddział operacyjny, który współpracował z klientami detalicznymi – podaje Frank RG, powołując się na oświadczenie Citi. Biuro w pobliżu stacji metra Pawieleckaja w Moskwie przestanie działać za dwa miesiące, dlatego klientom Citibanku zaleca się „rozważenie innych możliwości ulokowania środków i zamknięcie wszystkich operacji” – ostrzega instytucja kredytowa, cytowana przez opozycyjny „The Moscow Times”.
Czytaj więcej
Z 52 oddziałów zagranicznych banków w Rosji, tylko kilku udało się całkowicie wycofać z rynku. Jednym z nich jest Rosbank francuskiej grupy Societe Generale. Kreml zapowiedział, że zachodnie banki nie opuszczą Rosji, dopóki Zachód nie zdejmie sankcji z rosyjskich banków.
Karty Citi nie będą działać
Od piątku 20 września przestaną działać wszystkie karty debetowe Citibanku, a od 25 września wstrzymane zostaną operacje za pośrednictwem Systemu Szybkich Płatności banku centralnego FR, a także przelewy, odbiór gotówki w terminalach i zakupy za pomocą kodu QR.
Citigroup planowała sprzedaż swojej działalności detalicznej w Rosji na początku 2021 roku, a po inwazji na Ukrainę podjęła decyzję o jej de facto zamknięciu. Pomimo tych deklaracji, Amerykanie nie poszli śladem np. banków francuskich i innych, które nie zważając na koszty bardzo szybko opuściły kraj agresora. Amerykanie wciąż tam pracowali i płacili podatki, zasilając w ten sposób wojenną machinę Putina.
Czytaj więcej
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret zakazujący jakichkolwiek transakcji akcjami 45 banków, których właścicielami są zagraniczni właściciele z tzw. nieprzyjaznych krajów. Dekret wchodzi w życie z chwilą publikacji.