Reklama
Rozwiń

Brudne pieniądze uciekają z Brazylii

Średnio 33,7 miliardów dolarów brudnych pieniędzy związanych z przestępczością, korupcją i niepłaconymi podatkami wypływa co roku z Bazylii, ponad dwukrotnie więcej niż dekadę wcześniej.

Publikacja: 09.09.2014 11:40

Zaniżanie cen jest głównym sposobem transferowania z tego kraju nieuczciwie uzyskanych pieniędzy, które stanowią 92,7 proc. sumy 401,6 mld dolarów, jakie wypłynęły z Brazylii w latach 1960 — 2012 — wyliczyła waszyngtońska firma badawcza i doradcza w zakresie przejrzystości finansowej Global Financial Integrity (GFI).

Roczne straty z tego powodu odpowiadają 1,5 proc. krajowego PKB i wynosiły średnio 33,7 mld dolarów rocznie w latach 2010-12 wobec 14,7 mld z pierwszej dekady XXI wieku.

GFI uważa, że straty te są jeszcze większe, bo w swych oszacowaniach nie uwzględniła hurtowego przemytu gotówki, ulubionej metody handlarzy narkotykami i innych działań przestępczych, handlu usługami czy transferów finansów między oddziałami korporacji ponadnarodowych.

- Brazylia ma bardzo poważny problem z nielegalnym wypływem finansów, ograniczenie tego powinno być priorytetem dowolnej ekipy, która wygra najbliższe wybory — stwierdził prezes GFI, Raymond Baker.

Prezydent Dilma Rousseff podjęła walkę z korupcją, usunęła ministrów i urzędników, którzy zdaniem mediów brali łapówki. Działania jej ekipy zostały jednak przyćmione powszechnymi doniesieniami o łapownictwie korporacyjnym, zwłaszcza związanym z projektami budowy obiektów dla tegorocznego mundialu.

Reklama
Reklama

Państwowe przedsiębiorstwo naftowe Petrobras uwikłało się w sprawę zagranicznego łapownictwa, związaną z jego zamówieniami na platformy wydobywcze. Śledztwo w tej sprawie prowadzą Brazylia, Holandia i USA. Dodatkowym problemem obecnej ekipy przed wyborami prezydenckimi w październiku jest załamanie gospodarki. Nielegalny odpływ pieniędzy osłabia ją, bo pozbawia kraj środków, których można by użyć na pobudzenie wzrostu.

Pieniądze płyną zagranicę poprzez zaniżanie cen i zawyżanie faktur w handlu. Zjawisko to w skali świata powoduje ok. 80 proc. nielegalnych przepływów, choć w przypadku Brazylii jest to jeszcze więcej, sprzyja przestępczości, korupcji i podziemnej gospodarce.

Ta ostatnia zmalała do 21,8 proc. oficjalnego PKB wraz z rozwojem gospodarki kraju z najwyższego poziomu 55 proc. w latach 70 — zdaniem GFI. Mimo tej poprawy ostatnie nasilenie transferów brudnych pieniędzy jest powodem do niepokoju.

— Od wielu lat obserwujemy niechęć w Brazylii do rozwiązania problemu ucieczki kapitału i nielegalnego wypływu — stwierdził Baker. Zaleca większą współpracę rządów w zamykaniu kanałów prania pieniędzy i większa przejrzystość w międzynarodowych transakcjach finansowych.

Zaniżanie cen jest głównym sposobem transferowania z tego kraju nieuczciwie uzyskanych pieniędzy, które stanowią 92,7 proc. sumy 401,6 mld dolarów, jakie wypłynęły z Brazylii w latach 1960 — 2012 — wyliczyła waszyngtońska firma badawcza i doradcza w zakresie przejrzystości finansowej Global Financial Integrity (GFI).

Roczne straty z tego powodu odpowiadają 1,5 proc. krajowego PKB i wynosiły średnio 33,7 mld dolarów rocznie w latach 2010-12 wobec 14,7 mld z pierwszej dekady XXI wieku.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama