Reklama
Rozwiń
Reklama

Rok zmian i wyzwań gospodarczych

Większość zagrożeń płynie z zagranicy, ale musimy się nauczyć reagować na nie z wyprzedzeniem – mówili eksperci podczas spotkania w KIG.

Publikacja: 15.01.2015 10:15

Większość zagrożeń płynie z zagranicy, ale musimy się nauczyć reagować na nie z wyprzedzeniem .

Większość zagrożeń płynie z zagranicy, ale musimy się nauczyć reagować na nie z wyprzedzeniem .

Foto: Bloomberg

– Umiemy prowadzić politykę makroostrożnościową, ograniczać powstawanie baniek spekulacyjnych – przekonywał Marek Belka, prezes NBP, podczas konferencji „Gospodarcze otwarcie roku" zorganizowanej przez Krajową Izbę Gospodarczą.

Prezes podkreślał, że ultraluźna polityka monetarna prowadzona przez największe banki centralne mocno wpływa na gwałtowne ruchy na rynkach walutowych, finansowych, a nawet surowcowych. Szczególnie dotyka to krajów rozwijających się, także Polski. Prowadzenie odpowiedniej polityki pieniężnej w takich warunkach nie jest proste, ale możliwe.

Stopy zrównoważone

– Musimy uważać, by stopa procentowa nie była zbyt wysoka – mówił Belka. – Wówczas różnica w oprocentowaniu między nami a naszym wielkim sąsiadem, jakim jest strefa euro, spowodowałaby, że Polska byłaby obiektem napływu kapitału krótkoterminowego, głównie na rynku rządowych papierów wartościowych. Złoty by się umacniał, czego byśmy nie chcieli – mówił szef NBP. Co prawda niska rentowność obligacji rządowych ucieszyłaby ministra finansów, ale taka sytuacja – przestrzegał Belka – doprowadziłaby do bańki spekulacyjnej na tym rynku. – W naszej polityce pieniężnej patrzymy uważnie, żeby taka bańka nie występowała – podkreślał prezes.

Ale stopa nie może być też zbyt niska, gdyż wówczas zaczyna się pogoń za zyskiem.

– Szuka się jakichś cudownych rozwiązań, typu Amber Gold – mówił Belka. Ale ludzie inwestują nadmiernie także w nieruchomości, co rodzi ryzyko kolejnej bańki spekulacyjnej. Zdaniem Belki dzięki polityce makroostrożnościowej i np. regulacjom KNF dotyczącym rosnącego wymogu wkładu własnego na mieszkania także tej bańki uda się w Polsce uniknąć.

Reklama
Reklama

Czas niepewności

– Prezes Belka przekazuje nam, że mamy zrównoważoną, rozsądną polityką monetarną, co może być podstawą prosperity w polityce gospodarczej – skomentował Andrzej Arendarski, prezes KIG.

O polityce gospodarczej w 2015 r. opowiadał zaś wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. – Bądźmy gotowi na zmiany. Rok 2015 będzie pełen niepewności płynącej z zagranicy i rokiem wielkich wyzwań – przekonywał Piechociński. Podkreślał, że polscy eksporterzy radzą sobie bardzo dobrze, ale zwiększenie sprzedaży i zrekompensowanie strat w eksporcie na Wschód wymagać będą większego otwarcia na świat, konkurencji bardziej nowoczesnymi produktami i wypracowania zaufania u kontrahentów. Przypomniał, że ciekawe efekty na forum UE przynieść mogą umowy o wolnym handlu i inwestycjach z Japonią, a przede wszystkim z USA.

Jaki efekt taniej ropy

Wicepremier wskazał, że wiele się będzie działo na krajowym podwórku, m.in. w energetyce, zarówno w górnictwie, jak i całym sektorze.

– Na pewno nie będzie to nudny rok – mówił też Piotr Soroczyński, główny ekonomista Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), podczas jednego z paneli dyskusyjnych, które odbyły się w ramach konferencji. – Dziś trudno na przykład prognozować, jakie ostatecznie efekty przyniesie bezprecedensowy spadek cen ropy naftowej. Może spowoduje to odżycie europejskiej turystyki czy nieoczekiwaną ekspansję branży chemicznej opartej na tanim surowcu – zastanawiał się Soroczyński.

Witold Orłowski, członek Rady Gospodarczej przy premierze, zauważył, że polska polityka gospodarcza nie będzie miała wpływu na większość zagrożeń i ryzyk w 2015 r. Ale mimo to musimy się do ewentualnych wstrząsów przygotowywać. – Jeszcze niedawno spodziewano się, że rosyjska gospodarka będzie w stagnacji, dziś – że zawita tam 3-, 4-proc. recesja. A to oznacza spadek konsumpcji, w tym zapotrzebowania na sprzęt AGD, który Polska sprzedaje do Rosji – ostrzegał Orłowski.

Ryszard Petru, przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich, podkreślał, że polska gospodarka potrzebuje inwestycji w nowoczesne branże, a nie te stare i nierentowne. – Na razie dzieje się odwrotnie – wytykał.

Finanse
Trump do Putina: Kopmy razem kryptowaluty w Zaporożu
Finanse
Odblokować energetyczne inwestycje
Finanse
Grono rynkowych guru jest szerokie, a jego granice cały czas się poszerzają
Finanse
Era AI to dla nas być albo nie być
Materiał Partnera
Warto skorzystać z nowoczesnych form finansowania aut dostawczych
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama