Tysiące Chińczyków straciło ponad miliard dolarów

Na handlu walutami mieli zarabiać nawet 10 proc. miesięcznie. Oferta skusiła prawie 30 tysięcy Chińczyków z których kont w tajemniczych okolicznościach zniknęły zainwestowane pieniądze.

Publikacja: 15.06.2015 14:23

Tysiące Chińczyków straciło ponad miliard dolarów

Foto: Bloomberg

Tropy tej afery wiodą do Szwajcarii, gdzie biura miała firma API Premiere Swiss Trust. Z dokumentów zaprezentowanych przez osoby poszkodowane wynika, iż inwestorom obiecano wysokie stopy zwrotu. W styczniu jednak ich pieniądze wycofano z rachunków.

Niektórzy zdeterminowani inwestorzy pofatygowali się nawet do Genewy by zorientować się, co się dzieje. W tamtejszej prokuraturze i nadzorze rynku finansowego nie uzyskali spodziewanej pomocy. - Nikt nie był w stanie powiedzieć całej prawdy - skarży się Chen Biya, właściciel firmy reklamowej z Pekinu.

W poszukiwaniu okazji inwestycyjnych na świecie z Chin wypływają bezprecedensowe kwoty, co przyciąga oszustów, a także uczciwych zarządzających, którzy chcą na tym zarobić. Ponadgraniczny charakter tych przepływów stwarza duże wyzwania zarówno dla nadzorców jak i instytucji zwalczających przestępczość.

- Szczerze mówiąc instytucje odpowiedzialne za przestrzeganie prawa mają tendencję do koncentrowania się na swoich jurysdykcjach i bardzo wolno prowadzą dochodzenia - wskazuje Steve Vickers z firmy doradczej Steve Vickers&Associates. Zwraca uwagę, że wielkość kwot i to, iż część pieniędzy inwestowanych przez Chińczyków za granicą przepływa poza kontrolą władz sprawia, że są oni bardziej narażeni na działania przestępcze.

Genewski prokurator potwierdził, że API i powiązana z nią firma Alpen Asset Management Trust objęte są dochodzeniem. Obie firmy są bardzo zadłużone i FINMA, nadzorca rynku finansowego w maju zainicjowała uruchomienie procedur upadłościowych. W styczniu FINMA ostrzegała, że API i Alpen wbrew prawdzie podawały, że działają na podstawie jej licencji i są przez nią nadzorowane. Biura zajmowane w Genewie przez API od miesięcy sa puste. Siedziba w Hongkongu też została opuszczona a czynszu nie opłacono.

- Szwajcarski wizerunek obie firmy wykorzystywały by przyciągnąć nowych klientów chociaż były zarządzane głównie z zagranicy - oświadczył Vinzenz Mathys, rzecznik FINMA.

Niektóre inwestycje wynosiły ponad milion juanów (161 tys. dolarów). Chińczycy rocznie nie mogą wywieźć za granicą więcej niż 50 tys. dolarów.

Kiedy pieniądze zniknęły z kont inwestorzy, według ich relacji, otrzymali informacje wskazujące, że API została zaatakowana przez hakerów. Zalecono im cierpliwość.

Na swojej stronie internetowej API chwaliła się prawie 60-letnią historią działalności w Szwajcarii, gdzie miała zajmować się handlem algorytmicznym oraz zarządzaniem majątkiem. Wyjaśnienie na czym polega handel walutami zaczerpnęła z Wikipedii.

Tropy tej afery wiodą do Szwajcarii, gdzie biura miała firma API Premiere Swiss Trust. Z dokumentów zaprezentowanych przez osoby poszkodowane wynika, iż inwestorom obiecano wysokie stopy zwrotu. W styczniu jednak ich pieniądze wycofano z rachunków.

Niektórzy zdeterminowani inwestorzy pofatygowali się nawet do Genewy by zorientować się, co się dzieje. W tamtejszej prokuraturze i nadzorze rynku finansowego nie uzyskali spodziewanej pomocy. - Nikt nie był w stanie powiedzieć całej prawdy - skarży się Chen Biya, właściciel firmy reklamowej z Pekinu.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu