Ekonomiczny Nobel dla Brytyjczyka

Tegoroczny Nobel w dziedzinie ekonomii przypadł w tym roku Brytyjczykowi Angusowi Deatonowi.

Aktualizacja: 12.10.2015 13:20 Publikacja: 12.10.2015 13:18

Foto: AFP

Brytyjski naukowiec, pracujący od 1983 roku na amerykańskim uniwersytecie Princeton, został uhonorowany za analizy dotyczące zagadnień konsumpcji, ubóstwa i dobrobytu.

"By opracować politykę promującą dobrobyt i redukującą ubóstwo, musimy najpierw zrozumieć indywidualne wybory konsumpcyjne" - wskazano w uzasadnieniu, podkreślając, że Deaton bardziej niż ktokolwiek inny przyczynił się do tego zrozumienia.

Deaton, wykładowca Uniwersytetu Princeton, był w ostatnich latach wielokrotnie wymieniany wśród kandydatów do tej prestiżowej nagrody.

Tegoroczny laureat jest 55. w na liście ekonomistów, których artykuły naukowe są najczęściej cytowane w innych pracach.

Komitet Noblowski docenił m.in. jego analizy wzorców konsumpcyjnych, czyli zależności między popytem na jedne towary w zależności od dochodów konsumentów oraz cen wszystkich pozostałych produktów i usług. Z tzw. systemów popytu, w tym tego, który Deaton wraz z Johnem Muellbauerem rozwinęli w latach 80., korzystają np. rządy, próbując oszacować skutki fiskalne zmian podatków.

W latach 90. Deaton skupił się na badaniach zależności między dochodami gospodarstw domowych oraz ich oszczędnościami. W ostatnich kilkunastu latach ekonomista analizował wydatki konsumpcyjne w krajach rozwijających się, wychodząc z założenia, że stanowią one lepszą miarę ubóstwa/dobrobytu, niż dane o dochodach.

Profesor Deaton dostał telefon z informacja o przyznaniu mu nagrody o 6.10 rano czasu lokalnego - informuje strona internetowa Uniwersytetu Princeton.

- W moim wieku, kiedy od tak dawna zajmuje się praca naukowa, trzeba się liczyć z taką nagrodą - powiedział Deaton, dodając jednak, że "jest tak wielu innych, którzy zasługują na tę nagrodę", że informacja o przyznaniu jej akurat jemu była jednak sporym zaskoczeniem. - To było coś w stylu: o mój Boże, to się dzieje naprawdę - powiedział Angus Deaton.

69-letni Angus Stewart Deaton jest absolwentem uniwersytetu Cambridge. Zanim zaczął wykładać na amerykańskim Princeton, był wykładowcą ekonometrii na Uniwersytecie w Bristolu.

W 2009 roku został wybrany prezesem Amerykańskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Jest też członkiem Amerykańskiego Towarzystwa Filozoficznego oraz National Academy of Sciences (NAS) – narodowej akademii nauk USA.

W zeszłym roku został laureatem prestiżowego Leontief Prize, nagrody przyznawanej od 2000 roku za wybitne osiągnięcia w dziedzinie nauk ekonomicznych.

Deaton, który zajmuje się m.in. ekonomią zdrowia, ekonomią rozwoju i ekonomią dobrobytu, urodził się w Edynburgu. Ma podwójne obywatelstwo - brytyjskie i amerykańskie. Wykłada ekonomię i sprawy międzynarodowe na Uniwersytecie Princeton.

Nagroda z dziedziny nauk ekonomicznych jest przyznawana przez Centralny Bank Szwecji oraz członków szwedzkiej Królewskiej Akademii Nauk.

Nagroda została ustanowiona w 1969 roku z okazji 300-lecia powstania banku narodowego Szwecji i jest nadawana na cześć Alfreda Nobla - stąd jej zwyczajowa nazwa "ekonomiczny nobel". Wysokość nagrody wyniosła w tym roku 8 mln koron szwedzkich (ponad 860 tys. euro).

Ekspert z SGH: Angus Deaton dostał nagrodę z racji aktualności jego prac

Najważniejsze prace Angusa Deatona pochodzą z lat 90., ale dziś tematyka konsumpcji i nierówności, którymi się zajmował, zyskują na znaczeniu, stąd to właśnie on otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii - powiedział dr Artur Bartoszewicz ze Szkoły Głównej Handlowej.

Prace Angusa Deatona są w Polsce mało znane. Zapoznał się z nimi dr Artur Bartoszewicz z SGH. Zwrócił uwagę, że Deaton w swoich pracach zajmował się przede wszystkim badaniem zjawiska konsumpcji. Była to analiza konsumpcji jako stałego elementu w życiu człowieka, ale także analiza zmienności potrzeb konsumpcyjnych w ciągu życia, a także analiza wpływu takiego czynnika jak poziom dochodu na konsumpcję - wskazuje dr Bartoszewicz.

Deaton wprowadził też termin tzw. "gładkiej funkcji konsumpcji", co rozumie jako stały jej element, niezależny od dochodów. Deaton - jak dodał naukowiec - zajmował się też konsumpcją jako zjawiskiem subiektywnym - tym, że przy analizie potrzeb konsumpcyjnych kluczowe jest indywidualne poczucie zaspokojenia potrzeb konsumpcyjnych. Laureat analizował też przyczyny bogactwa i biedy na świecie. \

"W kontekście tego, że pogłębia się rozwarstwienie między najbiedniejszymi, a najbogatszymi, prace Deatona zyskują na znaczeniu, stąd zapewne ta nagroda" - powiedział Bartoszewicz. Tym bardziej - dodał - że jego najważniejsze prace pochodzą z lat 90.

Według Bartoszewicza na prace Deatona powoływał się m.in. NBP w swoich działaniach, dotyczących potrzeb konsumpcyjnych. Zdaniem naukowca z SGH, jego prace mogą być cenne dla instytucji finansowych, analizujących potrzeby finansowe ludzi, a także dla instytucji zajmujących się szeroko rozumianą pomocą społeczną. (PAP)

Mączyńska: Nobel dla Deatona nie zaskakuje

Ekonomiczny Nobel dla Brytyjczyka Angusa Deatona nie zaskakuje, jeśli patrzy się na obszar jego działalności; zajmuje się on teorią konsumpcji i ubóstwem, a wielu tegorocznych faworytów badało te kwestie - powiedziała profesor SGH i prezes PTE Elżbieta Mączyńska.

Mączyńska zwróciła uwagę, że sygnały, sugerujące nagrodę za badanie nierówności i ubóstwa pochodziły z różnych stron, nawet amerykańskiego banku centralnego. A Deaton - przypomniała - już w 1995 roku napisał książkę "Zrozumieć konsumpcję", prowadził analizy budżetów domowych, badał też ubóstwo w Indiach.

"Wszystkie jego publikacje dotyczą gorących obecnie tematów. Niektórzy w związku z tym mówią, że Nagroda Nobla jest trochę upolityczniona, bo właśnie dotyczy gorących tematów. Moim zdaniem trudno to łączyć z upolitycznieniem, tylko po prostu rolą ekonomistów jest reagowanie na gorące, bieżące tematy. I on właśnie zajmuje się analizą konsumpcji, nierówności i związanych z tym nieprawidłowości świata. A nierówności rozpatruje nie tylko poprzez dochody materialne, w sensie zarobków, (...) tylko rozpatruje je szeroko" - mówiła profesor.

Wskazała także, że zazwyczaj o ubóstwie pisze się przez pryzmat współczynnika Giniego. Jednak jej zdaniem wskaźnik ten "opisuje wyłącznie stan koncentracji bogactwa", a nie pokazuje ubóstwa m.in. w sensie ograniczonego dostępu do prawa, zdrowia, edukacji.

"A tym właśnie zajmuje się Angus Deaton i to jest tematyka na czasie" - dodała.

Nagrodę Nobla w 2015 r. z ekonomii uczona uznała za ukłon w stronę problemów świata wymagających naprawy. "Pojawiała się kwestia dobrobytu i nierówności. Dlatego byłam prawie pewna, że (Anthony) Atkinson, zdobędzie tę nagrodę. Z nim współpracował Piketty, powołuje się na niego itd. A tutaj właśnie jest pewna niespodzianka w sensie nazwiska, ale nie niespodzianka w sensie obszaru tematycznego" - powiedziała profesor Mączyńska. (PAP)

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli