Sebastian Skuza: Jesteśmy otwarci na dialog z rynkiem

- Nic, co służy bezpiecznemu rozwojowi rynku finansowego w Polsce, nie jest nam obce. Mamy wspólnie z rynkiem pewne sukcesy i widzimy dalsze pole do współpracy – zapewnia Sebastian Skuza, zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego.

Publikacja: 18.06.2024 17:10

Sebastian Skuza: Jesteśmy otwarci na dialog z rynkiem

Foto: IZFiA

Jakie najtrudniejsze pytanie dostał pan ostatnio od rynku?

Bardziej może nie pytanie, a wątpliwości dotyczącego Retail Investment Strategy. Ten temat wzbudza zainteresowanie, ale także niepokój, szczególnie jeśli mówimy o firmach inwestycyjnych i TFI.

Jak zamierzacie odpowiedzieć na ten niepokój?

W naszym wspólnym interesie jest, aby rozwiązaniom na poziomie europejskim, gdzie przeniesiono ciężar, jeśli chodzi o rozwiązania prawne, towarzyszyła aktywność regulatora, instytucji nadzorowanych i ich stowarzyszeń i izb. Ta aktywność powinna zaczynać się już na etapie tworzenia prawa i pierwszych koncepcji na poziomie Unii Europejskiej. Uważamy, że rozwiązania dotyczące RIS, jak i Unii Rynków Kapitałowych powinny uwzględniać zasadę proporcjonalności, nasz obecny poziom rozwoju rynku kapitałowego, a także to, byśmy mogli wdrażać w życie przepisy, które zapewnią realizację potrzeb rodzimego rynku kapitałowego. Nie jest to oczywiście łatwe.

Na poziomie kierunkowych założeń można powiedzieć, że są one szczytne. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie bezpieczeństwa, i porównywalność.

Kiedy jednak dochodzimy do szczegółów dotyczących choćby tego, jak miałaby wyglądać standaryzacja, to zaczynają się pojawiać problem. Teoretycznie punktem odniesienia ma być jeden kraj. Trzeba jednak pamiętać, że nie każdy kraj i rynek jest na takim samym poziomie rozwoju. W naszym wspólnym interesie leży to, abyśmy tu, na rynku krajowym, mieli faktycznie co nadzorować.

Jak ten cel chcecie zrealizować?

W rzeczywistości już jest on realizowany. Jesteśmy bowiem otwarci na dialog z rynkiem finansowym, a całą strategię KNF można zawrzeć w jednym zdaniu: wszystko, co służy bezpiecznemu rozwojowi rynku finansowego, nie jest nam obce. Przykładem może być chociażby współpraca z Izbą Zarządzających Funduszami i Aktywami w zakresie np. stanowiska dotyczącego success fee. ESMA (unijny regulator rynku kapitałowego – red.) dała pewne wytyczne, u nas zaś po dyskusji ze środowiskiem udało się doprecyzować pewne kwestie i ostatecznie otrzymaliśmy wspólne rynkowe stanowisko. Drugim przykładem była problematyka odpowiedniości nazw funduszy inwestycyjnych, aby odzwierciedlały ich rzeczywistą politykę inwestycyjną. Warto także wspomnieć o współpracy przy rozporządzeniu o obowiązkach informacyjnych funduszy inwestycyjnych. To było wielkie wzywanie legislacyjne, ale również i informatyczne, ale wspólnie nam się udało. Od początku roku do kwietnia wymieniliśmy 1,3 tys. maili. Do końca maja mamy jednak zaraportowanych 24 tys. plików, z tego 16 tys. wpłynęło w kwietniu. Osiągnęliśmy cel, jakość danych jest naprawdę bardzo dobra, 97 proc. było poprawnych. Za to dziękuję rynkowi.

Małgorzata Rusewicz w ostatniej rozmowie z „Parkietem” mówiła, że „nadzór powinien patrzeć na to, jak Zachód podchodzi do promowania funduszy inwestycyjnych po to, aby nie tworzyć specyficznych dla nas rozwiązań”. Co pan na to?

Jest pole do współpracy, ale też mamy sukcesy chociażby w postaci tzw. warzywniaka. W trzech obszarach udało się zrobić naprawdę pozytywne rzeczy dla rynku finansowego.

Po pierwszy zniesione zostały pewne obciążenia regulacyjne. W przypadku funduszy inwestycyjnych było to chociażby coroczne „odświeżanie” prospektów dla funduszy portfelowych. Druga rzecz dotyczy obszaru bezpieczeństwa. Pozytywnie należy ocenić rozwiązania, które zostały wprowadzone w zakresie możliwości lokowania przez inwestorów indywidualnych w alternatywne spółki inwestycyjne. Jeśli zaś chodzi o rozwiązania w zakresie postępowań, ich skrócenia, to wprowadzono została możliwość zawarcia układu i do tego też zachęcam środowisko.

Co dalej? Co teraz jest na horyzoncie?

Scenariusz kierunkowych rozwiązań przedstawił już minister finansów Andrzej Domański. Wspominał o ETF-ach czy też REIT-ach. Tak jak wspomniałem, nic nie jest nam obce, co ma służyć bezpiecznemu rozwojowi rynku. UKNF włączy się w proces konsultacji.

Będzie też konieczność zmian implementowania dyrektywy ZAFI (dotyczy prowadzenia działalności przez zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi – red.). Tutaj też może być pole do dyskusji i do wprowadzenia rozwiązań nawet z poziomu krajowego, które z jakiegoś powodu zdaniem środowiska funduszy inwestycyjnych wymagałyby zmian.

Kiedy ETF-y w Polsce będą regulowane na równi z tymi funduszami z USA czy też innymi funduszami europejskimi?

To pytanie, na które odpowiedzieć będzie znało raczej Ministerstwo Finansów. Zapewniam jednak, że zdajemy sobie sprawę, że jest to ważny element rozwoju naszego rynku. Prowadzimy już uzgodnienia robocze co do kierunków i możliwości wprowadzenia takich zmian. Nie będziemy opóźniać prac nie tylko w zakresie ETF-ów, ale także w każdym innym.

Czy unia rynków kapitałowych będzie korzystna dla Polski?

Jak już wspomniałem wcześniej, musimy myśleć o zachowaniu zasady proporcjonalności i zdolności rozwoju rynku kapitałowego na lokalnym poziomie. Na unii rynków kapitałowych można wygrać, ale musimy iść w kierunku „win-win”. Chodzi o to, aby przyjęte rozwiązania powodowały konieczność rozwoju pewnych standardów i dążenia do tego, aby rynki były bardziej doskonałe i efektywne. Osobiście szedłbym bardziej w kierunku standaryzacji na poziomie lokalnym. Silna Unia Europejska i jej rynek kapitałowy można budować, jeśli będą silne i sprawnie działające rynki lokalne. O tym, który będzie mógł więcej, a który mniej, będzie decydował sam rynek. Możemy zapewnić pewne rozwiązania, ale regulator nie zapewni obrotu.

Jakie najtrudniejsze pytanie dostał pan ostatnio od rynku?

Bardziej może nie pytanie, a wątpliwości dotyczącego Retail Investment Strategy. Ten temat wzbudza zainteresowanie, ale także niepokój, szczególnie jeśli mówimy o firmach inwestycyjnych i TFI.

Pozostało 95% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu