Dzięki osiągnięciu porozumienia w sprawie limitu zadłużenia w USA, co zapobiegało niewypłacalności największej światowej gospodarki, inwestorzy przychylniejszym okiem spojrzeli na waluty rynków wschodzących, w tym złotego. Jednak stosunkowo mocny dolar, którego wspierały oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp procentowych, ograniczył pozytywny efekt. Na koniec poniedziałkowych notowań kurs euro powrócił w okolice 4,52 zł. Z kolei frank szwajcarski kosztował ok. 4,67 zł, a za dolara płacono ok. 4,22 zł.

W trakcie notowań pojawił się moment zawahania u inwestorów po tym, jak prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podpisze ustawę „lex Tusk”. Dla rynku było jasne, że to przekreśla szanse na wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy zablokowane przez Komisję Europejską, na co mogła liczyć część inwestorów. Teraz ta perspektywa znacząco się oddaliła.

Warto też zwrócić uwagę na wyprzedaż tureckiej liry w odpowiedzi na wyborcze zwycięstwo urzędującego prezydenta Erdogana, którego rządy kojarzone są z destabilizacją tureckiej gospodarki.