Europejski Urząd Bankowy poinformował, że dwuletnie badanie opłacalności doprowadziło do wniosku, iż istnieje możliwość stworzenia zintegrowanego systemu przekazywania takich informacji, w którym banki będą raz zbierać te dane i raz wysyłać je, co pozwoli organom nadzoru lepiej analizować przysłane liczby.

„Osiągnięcie zintegrowanego systemu przekazywania sprawozdań będzie wymagać dużego zaangażowania się wszystkich zainteresowanych stron, co zapewni dalszą możliwość porównywania danych, dzielenia się nimi i koordynowania procedur przekazywania tych sprawozdań” — oświadczył EBA w komunikacie cytowanym przez Reutera.

Pierwszym krokiem będzie stworzenie wspólnego „słownika danych”, aby zapewnić, by dane z banków w całej Unii można było porównywać, a organy nadzoru mogły analizować tendencje występujące w całym bloku i tworzyć ochronę przed różnym ryzykiem. EBA nie sprecyzował, ile ten zintegrowany system IT oparty na słowniku danych będzie kosztować ani ile pieniędzy uda się bankom zaoszczędzić w dłuższej perspektywie.

Urząd wykluczył jednak gwałtowne posunięcie w rodzaju wielkiego wybuchu. „Każda zmiana powinna być wdrażana stopniowo, aby nie zakłócała obecnych procedur i powinna przestrzegać zasady proporcjonalności” — stwierdził EBA i zapowiedział konsultowanie się z bankami za pośrednictwem nieformalnej wspólnej komisji, która opracuje bardziej szczegółową mapę drogową i oszacuje koszty.