W 2007 r. banki, które organizują dla samorządów emisje papierów dłużnych, podpisały w sumie 99 nowych programów o wartości ponad miliarda złotych – wynika z danych zebranych przez „Rz“.
To wynik słabszy od uzyskanego rok wcześniej (w 2006 r. pojawiło się 125 programów). Samorządy nie zaciągały zbyt wielu nowych zobowiązań, bo są w dobrej kondycji finansowej. Wynika ona zarówno ze wzrostu gospodarczego, jak i faktu, że nie ruszyły jeszcze nowe programy finansowane z kasy unijnej na lata 2007 – 2013. Samorządy nie potrzebowały więc dużych pieniędzy na wkład własny.
– Lata następujące po wyborach lokalnych są zawsze gorsze. Podobnie było w 2003 roku, po wyborach samorządowych, które odbyły się rok wcześniej – mówi Tomasz Puzyrewicz z Banku Ochrony Środowiska.
Do tego – jego zdaniem – samorządy korzystały z pożyczek niekomercyjnych, przez co obligacje komunalne – jako instrumenty komercyjne – przegrywały. I to, mimo że w ubiegłym roku spadały marże.
Jak to zwykle dotychczas bywało, większość nowych umów emisji obligacji municypalnych została podpisana w ostatnim kwartale – z 99 aż 45. Gminy zwykle potrzebują kilku dobrych miesięcy, zanim zorganizują zapisane w swych budżetach plany pożyczkowe.