Taka decyzja wydawała się oczywistością, bo gospodarka zwalnia szybciej niż prognozowano, a inflacja staje się coraz mniejszym dla niej zagrożeniem.
Tak też skomentowała swoją decyzję RPP. Obniżka sięgnęła aż takiej skali w obawie przed większym od oczekiwanego spowolnieniem w kolejnych kwartałach. Jednocześnie w założeniu RPP inflacja powinna szybko wrócić do pasma dopuszczalnych odchyleń od celu.
Do silniejszego spowolnienia przyczynić się ma znaczący spadek tempa wzrostu za granicą, pogorszenie oczekiwań oraz utrudniony dostęp do kredytu i jego podwyższony koszt.
Od 1998 r. Rada nie ruszała stóp w grudniu. Ponadto, oczekiwano [link=http://www.rp.pl/artykul/215244,237822_Stopy_procentowe_moga_spasc_przed_Wigilia.html]co najwyżej 50 pkt bazowych[/link]. Dzisiejsza obniżka ma skalę największą od stycznia 2002 r. Ostatnie niespodziewane cięcie (o 25 pkt bazowych) miało miejsce niecały miesiąc temu, 26 listopada.
- Decyzja świadczy o dużej odwadze Rady, (...) ewidentnie dostrzegła stojące przed polską gospodarką wyzwania - uważa Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Banku.