Ostatni raz Polska była oceniana przez Europejski Bank Centralny i Komisję Europejską w 2008 roku. Obie te oceny zostały przedstawione w formie raportów o konwergencji. Na potrzeby raportu Narodowego Banku Polskiego kryteria zostały poddane ponownej ocenie przy uwzględnieniu danych dostępnych w październiku 2008 roku. Z tego uaktualnienia wynika, że jesienią Polska spełniała kryterium inflacyjne, długu publicznego, budżetowe i dotyczące stóp procentowych. Ciągle jednak wymogi dotyczące stabilności kursu walutowego (czyli pobyt w mechanizmie ERM2) ani kryterium prawne nie były zgodne z wymaganiami UE.
[srodtytul]Inflacja była na granicy[/srodtytul]
W raporcie o konwergencji wiosną 2008 roku napisano, że Polska w okresie od kwietnia 2007 r. do marca 2008 r. odnotowała 12-miesięczną średnią stopę inflacji HICP na poziomie 3,2 proc., czyli równą wartości referencyjnej. A ta została wyliczona przy wykorzystaniu nieważonej średniej arytmetycznej stóp inflacji trzech państw Unii Europejskiej: Malty (wskaźnik inflacji 1,5 proc.), Holandii (1,7 proc.), Danii (2,0 proc.).
Średnia stopa inflacji w tych krajach wynosiła 1,7 proc. i po dodaniu 1,5 pkt proc. wartość referencyjna przyjęła poziom 3,2 proc. Tylko Słowacja i Szwecja – spośród ocenianych państw – mogły się pochwalić wskaźnikami niższymi od referencyjnych, w najgorszej sytuacji były Łotwa i Bułgaria.
[srodtytul]RPP na straży inflacji[/srodtytul]