Mamy olbrzymią potrzebę, ale też wszelkie konieczne aktywa, realizowania największych w powojennej Polsce projektów w sektorze drogowym i energetycznym. Pozostaje jedynie pytanie, jak przekuć inwestycje związane z modernizacją gospodarki w wymierne korzyści dla społeczeństwa polskiego na każdym etapie ich realizacji.
Posiadany przez nas zasób aktywów upoważnia nas do nazwania Polski tygrysem Europy. Pierwszym wyznacznikiem naszego potencjału jest wyedukowane społeczeństwo z potężnym potencjałem intelektualnym i kulturowym. Drugi argument to położenie geograficzne, bardzo atrakcyjne ze względu na strefę klimatyczną i położenie między Rosją a zachodnią Europą. Trzeci to fakt, że płyną do nas środki finansowe z Unii na skalę niespotykaną w historii Polski. Obecna, tak dalece niesatysfakcjonująca, logistyka kraju to również nasz potencjał do zagospodarowania. Mamy szansę na stworzenie w Polsce najnowocześniej infrastruktury w porównaniu z resztą Europy, która korzysta z dróg wybudowanych 30 lat temu. Jesteśmy największym krajem w grupie tzw. nowych członków UE i największym beneficjentem środków finansowych UE na tym etapie.
[srodtytul]Tempo musi być większe[/srodtytul]
Potrzebujemy zwiększyć tempo doskonalenia przepisów regulujących nasz system gospodarczy, tak aby można było zdyskontować potencjał posiadanych przez nas aktywów. Obecnie w kwestii realizacji projektów infrastrukturalnych mam poczucie straconego czasu. Od wielu lat biliśmy się o to, aby zdecydowanie zwiększyć podaż projektów infrastrukturalnych, co się wiąże z jednej strony z uproszczeniem procedur, zwiększeniem wymogów względem urzędników, a z drugiej z mobilizacją firm wykonawczych do koniecznych procesów restrukturyzacyjnych, tak aby kąt wyprzedzenia w stosunku do konkurencji był należyty.
Wyznacznikiem powodzenia tej historycznej operacji będzie tempo przyrostu szeroko rozumianej infrastruktury komunikacyjnej: autostrad, dróg, w tym dróg kolejowych, łączy elektronicznych i nowoczesnych systemów komunikowania. Dzięki dobrze wykonanej pracy przez urzędników i firmy budowlane staniemy się o wiele bardziej atrakcyjnym rynkiem dla inwestorów zagranicznych, a boom inwestycyjny spowoduje wzrost konsumpcji wewnętrznej, co zawsze znakomicie rozwija gospodarkę. W końcu chodzi też o to, aby sukcesywnie żyło się lepiej polskiemu społeczeństwu. Rozwój kraju może sprawić, że ci, którzy wyjechali z Polski, wrócą, gdyż standard życia i atrakcyjność pracy będą takie jak za granicą.