Komisja Europejska oceni budżety państw członkowskicht

Uzgodniona przez unijnych ministrów kontrola budżetów państw UE nie zamyka tematu koordynacji polityki gospodarczej w Unii. W kolejce czeka kilka innych propozycji Komisji – niektóre kontrowersyjne

Publikacja: 14.10.2010 04:27

Kryzys finansowy i problemy z wypłacalnością krajów UE zmusiły Brukselę do działania. Nie chodzi już o przeciwdziałanie skutkom kryzysu, ale o zapewnienie, by podobny w przyszłości się nie zdarzył. Temu służyć ma decyzja unijnych ministrów finansów o wprowadzeniu tzw. europejskiego okresu oceny. Kraje członkowskie będą musiały wiosną każdego roku przedstawiać Unii plany budżetowe, a Bruksela sprawdzać będzie ich spójność i zgodność ze strategią Europa 2020.

Komisja Europejska ma jednak więcej pomysłów na to, jak dbać o finansową stabilność państw UE. W przedstawionym pod koniec czerwca komunikacie proponuje zmiany w pakcie stabilności i wzrostu – w dokumencie mają się pojawić nowe rodzaje sankcji za lekceważenie gospodarczych zaleceń komisji (chodzi m.in. o wstrzymywanie lub anulowanie unijnych wypłat z funduszy spójności). Bruksela chce również nałożyć na państwa członkowskie obowiązek opracowywania „krajowych programów reform” służących wdrażaniu celów strategii Europa 2020 oraz wprowadzić dwustopniowy mechanizm nadzoru nad przypadkami „zaburzeń równowagi makroekonomicznej”.

Najpierw miałby działać system ostrzegania – przekroczenie (lub nieosiągnięcie) ustalonych poziomów wskaźników makroekonomicznych oznaczałoby konieczność dodatkowych analiz, a Komisja mogłaby proponować radzie wydanie konkretnych zaleceń. Gdyby sytuacja zrobiła się poważna, uruchamiany byłby drugi etap procedury, czyli działania naprawcze. Rada Europejska mogłaby zalecić danemu państwu konkretne działania służące eliminacji zagrożenia.

Wszystkie te zmiany mają zabezpieczyć Europę przez burzliwymi niespodziankami. Monitorujący projekty prawa gospodarczego UE eksperci z niemieckiego ośrodka Centrum für Europäische Politik mają jednak wątpliwości, czy propozycje komisji są wystarczające. Odnosząc się do kwestii finansowych kar, eksperci CEP piszą, że „problem nie leży w tym, że w pakcie stabilności i wzrostu brakowało dotychczas możliwości zastosowania sankcji. Chodzi raczej o to, że do ich zastosowania konieczna jest każdorazowa decyzja państw członkowskich”. Zdaniem CEP, gdyby sankcje były automatyczne, a komisja dodatkowo zaproponowała zasady postępowania z krajami na granicy wypłacalności (czego nie zrobiła), nie byłoby potrzeby wprowadzania jakichkolwiek innych inicjatyw wykraczających poza postanowienia paktu stabilności i wzrostu.

Wśród ministrów UE na razie nie ma zgody nawet na opisane wyżej, dość łagodne zmiany w przepisach. Pozostaje wierzyć w skuteczność „europejskiego okresu oceny”.

[ramka][srodtytul]Opinia: Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku[/srodtytul]

Zgłoszone przez Brukselę propozycje mają dwa cele: wzmocnienie dyscypliny finansów publicznych w krajach UE oraz stworzenie mechanizmu wczesnego ostrzegania przed nierównowagą makroekonomiczną. Skuteczność tego drugiego elementu będzie zależeć m.in. od tego, czy uda się określić taki poziom równowagi (np. w przypadku cen nieruchomości), który nie zagraża stabilności gospodarki. Ostatnie doświadczenia z USA wskazują, że jest to trudne – tuż przed wybuchem kryzysu ceny nieruchomości w USA nie odchylały się znacząco od poziomu równowagi. Proponowane wzmocnienie monitoringu finansów publicznych oraz zaostrzenie kar za zbyt luźną politykę fiskalną to kroki w dobrym kierunku. Skuteczność tych mechanizmów będzie jednak nadal ograniczona przez polityczny charakter decyzji. Dlatego bardzo ważną rolę odgrywa skuteczność krajowych narzędzi dyscypliny fiskalnej.

Tu Polska jest w korzystnej sytuacji. Jako jedyny kraj UE stosuje tzw. regułę długu w postaci progów ostrożnościowych, co w pewnym stopniu tłumaczy wysoki popyt na polskie obligacje.[/ramka]

[i]Pełna wersja analizy dostępna jest na stronie Fundacji FOR

[link=http://www.for.org.pl]www.for.org.pl[/link][/i]

Kryzys finansowy i problemy z wypłacalnością krajów UE zmusiły Brukselę do działania. Nie chodzi już o przeciwdziałanie skutkom kryzysu, ale o zapewnienie, by podobny w przyszłości się nie zdarzył. Temu służyć ma decyzja unijnych ministrów finansów o wprowadzeniu tzw. europejskiego okresu oceny. Kraje członkowskie będą musiały wiosną każdego roku przedstawiać Unii plany budżetowe, a Bruksela sprawdzać będzie ich spójność i zgodność ze strategią Europa 2020.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Finanse
Duże długi mieszkańców w średnich miastach. Trudniej tu o dobre, stabilne dochody
Finanse
EBOR i Enterprise Investors inwestują w eTravel
Finanse
Oszczędności Polaków rosną szybciej niż ich długi. Kogo to martwi?
Finanse
Ofiary Berniego Madoffa odzyskały już 94 procent swoich pieniędzy
Finanse
Chcesz obniżyć podatek PIT? To ostatni dzwonek na wpłatę na IKZE
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego