Dzięki utrzymującej się dobrej koniunkturze na giełdzie oraz wciąż wysokiej, bo prawie 10-procentowej, dynamice przyrostu depozytów bankowych wartość oszczędności zgromadzonych przez gospodarstwa domowe wzrosła w ubiegłym roku o 110 mld zł. Z szacunków „Rzeczpospolitej” wynika, że na rachunkach bankowych, w funduszach, akcjach i obligacjach Polacy zgromadzili prawie 908 mld zł. Oznacza to, że w portfelu statystycznego Polaka znajduje się 23,8 tys. zł. To prawie 14 proc. więcej niż na koniec 2009 roku.

Można więc szacować, że łączna wartość oszczędności odpowiada około 63 proc. produktu krajowego brutto. Na koniec 2009 roku te relacje były o ponad 3 pkt proc. gorsze. To wciąż niewiele na tle rozwiniętych państw europejskich, gdzie te relacje są dwu-, trzykrotnie wyższe. Na przykład w Belgii każdy z obywateli ma średnio prawie 85 tys. euro oszczędności (łącznie dysponują ponad 900 mld euro). Trwająca hossa praktycznie nie zmieniła upodobań Polaków, jeśli chodzi o formy oszczędzania. Mimo że akcje na giełdzie zdrożały w ubiegłym roku średnio o 20 proc., wciąż wybierane są raczej produkty bezpieczne – o niskiej rentowności. – Pomimo iż giełdy zachowują się zupełnie przyzwoicie, ludzie nie otrząsnęli się jeszcze z szoku wywołanego spadkami roku 2008 i dodatkowo są straszeni innymi problemami: Grecją, Irlandią, krajami południowymi i najświeższą sprawą – sytuacją Egiptu – mówi Marlena Janota, dyrektor sprzedaży detalicznej w funduszach Arka (grupa BZ WBK). Ale jak dodaje Tomasz Bardziłowski, szef Credit Suisse Securities, ten rok będzie okresem akcji, a nie obligacji. Na razie prawie połowę wszystkich oszczędności Polacy trzymają w bankach. Na koniec roku na lokatach zgromadzili blisko 425 mld zł.

I nic się w tej sprawie w tym roku nie zmieni. Mimo że rosnąca inflacja pcha stopy procentowe w górę, a więc banki w walce o klienta podwyższą oprocentowanie, to i tak lokaty przyniosą szczątkowe zyski. Obecnie średnie oprocentowanie 12-miesięcznych depozytów wynosi 4,12 proc., podczas gdy inflacja przekroczyła ponad 3 proc. Profity ogranicza także 19-procentowy podatek Belki od zysków kapitałowych.

Ponad 221 mld zł, czyli około jednej czwartej pieniędzy, ulokowanych jest w OFE. Trzecią pozycję w strukturze naszych oszczędności stanowią fundusze inwestycyjne, których udział utrzymuje się na poziomie nieco powyżej 12 proc. Wprawdzie wartość aktywów w TFI wzrosła w ciągu roku o ponad 20 proc., ale wynikało to głównie ze wzrostu wartości akcji, a nie napływu nowych klientów.