Milion osób na urlopie w tym samym czasie

Turystyka i gastronomia liczą na zyski, a handel szacuje straty związane z majówką

Publikacja: 29.04.2011 03:55

Majowy weekend rozpocznie tegoroczny sezon turystyczny. Kolejne ożywienie w wyjazdach nadejdzie w po

Majowy weekend rozpocznie tegoroczny sezon turystyczny. Kolejne ożywienie w wyjazdach nadejdzie w połowie czerwca.

Foto: Rzeczpospolita

Według naszych szacunków od 800 tys. do miliona pracujących wzięło dodatkowo wolne dni na przełomie kwietnia i maja.  Ale perturbacje związane z przedłużaniem majowego weekendu nie powinny mieć wpływu na dynamikę sprzedaży detalicznej w kwietniu i maju– uważają analitycy.  Więcej niewiadomych związanych jest z poziomem produkcji przemysłowej.

Jak zapewniają przedsiębiorcy,  firmy coraz lepiej przygotowują się do majówki. – W wolne dni sklepy są zamknięte, a w pozostałe pracownicy mogą brać urlopy. Planujemy je z wyprzedzeniem  i nie dajemy się zaskakiwać – przyznaje Wojciech Morawski, szef firmy Atlantic produkującej bieliznę.

W wielu firmach, na przykład w Katowickim Holdingu Węglowym, 2 maja jest wolny dla całej załogi: – W zamian za to pracujemy 7 maja – mówi Wojciech Jaros, rzecznik KHW.

– Wszyscy pracownicy 2 maja otrzymali urlop, o co zresztą sami wnioskowali. Mimo że sprzedajemy więcej wyrobów niż rok temu, to zgodziliśmy się na wydłużony weekend, gdyż szczyt sezonu w naszej branży to trzeci i czwarty kwartał, wtedy nie możemy pozwolić sobie na zmniejszenie produkcji – mówi Roman Andrzejak, wiceprezes Pozbudu. Wielkopolska firma specjalizuje się w produkcji drewnianych okien.

Mniejsze zyski mogą mieć sklepy ze względu na wolne ustawowo 1 i 3 maja. Dla handlu dwa dni świąteczne w miesiącu oznaczają obroty niższe o ok. 1 – 1,5 mld zł. Mimo to Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, mówi: – Majowe święta nie mają zbytniego wpływu na sprzedaż żywności. Rozpoczyna się  sezon grillowy, więc zakupy rosną. Mniejszy utarg mogą mieć za to sprzedawcy artykułów przemysłowych i chemicznych.

Na zyski liczy za to branża turystyczna, zwłaszcza że święta wielkanocne były pod tym względem  słabe. – Mieliśmy zaledwie 40 proc. obłożenia – twierdzi Mariola Wilk, dyrektor marketingu w hotelu Fero Lux w Korbielowie.

– Dopiero teraz uruchamiane są wszystkie punkty gastronomiczne – mówi Helena Kuldanek, właścicielka domu wczasowego Danusia w Jastrzębiej Górze . Na majówkę ośrodki turystyczne mają niemal komplet.

Część majówkowych turystów zaplanowała wyjazd za granicę. – W tym roku liczba wyjeżdżających wzrosła w porównaniu z ubiegłym o 12 proc. – mówi Łukasz Neska z internetowego biura podróży eSKY.pl. Ale ten wzrost podbiła beatyfikacja papieża: 43 proc. tegorocznych majówkowych wyjazdów z eSKY prowadzi do Rzymu. Z kolei wśród wybierających coraz bardziej popularny weekendowy miejski wypad największym powodzeniem cieszy się Praga.

zl, trf, pm, kbac

Kto lubi długie weekendy

Mistrzami długich weekendów są Rosjanie

– na początku roku mieli aż dziesięć dni wolnego – w tym okresie wypadły dwa dni Nowego Roku oraz kolejne dwa dni prawosławnego Bożego Narodzenia. Kolejne wolne to Dzień Zwycięstwa w poniedziałek, 9 maja, ale wielu Rosjan bierze już urlopy po 1 maja. Kolejna szansa jest między 4 listopada (Dniem Jedności Narodowej) a 7 listopada, wciąż nieoficjalnie obchodzonej rocznicy rewolucji październikowej. Z długimi weekendami między 1 a 8 stycznia oraz (mniej oficjalnie) między 1 a 9 maja mamy do czynienia na Ukrainie oraz Białorusi (gdzie 3 maja wypada w tym roku prawosławne Święto Zmarłych). U Czechów wtorek, 5 lipca to wolny Dzień św. Cyryla i Metodego, a 6 lipca Dzień Jana Husa. I tydzień z głowy. W Hiszpanii dniami wolnymi od pracy są nie tylko wielkanocna niedziela i poniedziałek, ale również Wielki Czwartek i Wielki Piątek. W grudniu Hiszpan biorący trzy dni urlopu może zyskać dziewięć dni wolnego – 6 grudnia to bowiem Dzień Konstytucji, a 8 grudnia Święto Niepokalanego Poczęcia NMP.

—hk

Pro: Maria Drozdowicz-Bieć, ekonomistka, prof. SGH

Część ekonomistów zwraca uwagę, że takie zgrupowanie kilku wolnych dni ma negatywny wpływ na wiele dziedzin gospodarki, głównie na przemysł. Kłopotem są też ustawowe wolne dni w handlu – podkreślają przeciwnicy grupowania wolnych dni. Jednak inni zwracają uwagę, że oprócz wartości produkcji ważne są wartość i samopoczucie pracowników. A taki dodatkowy odpoczynek poprawia ich wydajność. Wydaje się, że nie powinniśmy o tym zapominać. Poza tym, jeśli pracownicy korzystają ze swoich urlopów, to oznacza, że teraz odpoczywają, ale później będą pracowali. Oczywiście wydłużone weekendy mają wpływ na wskaźniki makro, ale w krótkiej, miesięcznej perspektywie, w skali roku ich znaczenie się niweluje, wtapia w cały rok.

—aft

Kontra: Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha

Tworzy się presja na dawanie i branie dni wolnych. Jeśli sparafrazujemy stare porzekadło „bez pracy nie ma kołaczy", to okaże się, że im więcej wolnych dni, tym mniej produkujemy, czyli wytwarzamy wspólnego dobra. Oczywiście, w czasie wolnych dni zyskują branże usługowe, głównie związane z turystyką i transportem, ale ich przychody nie równoważą ubytków związanych ze zmniejszeniem produkcji. I nie mówię tu tylko o tym długim weekendzie, ale o wszystkich dniach wolnych ustawowo, których mamy coraz więcej. Firmy nauczyły się organizować pracę tak, by długie weekendy nie burzyły organizacji pracy, tylko kłopot polega na tym, że te perturbacje przenoszą się na rynek. A efekty dla całej gospodarki są znaczące.

Według naszych szacunków od 800 tys. do miliona pracujących wzięło dodatkowo wolne dni na przełomie kwietnia i maja.  Ale perturbacje związane z przedłużaniem majowego weekendu nie powinny mieć wpływu na dynamikę sprzedaży detalicznej w kwietniu i maju– uważają analitycy.  Więcej niewiadomych związanych jest z poziomem produkcji przemysłowej.

Jak zapewniają przedsiębiorcy,  firmy coraz lepiej przygotowują się do majówki. – W wolne dni sklepy są zamknięte, a w pozostałe pracownicy mogą brać urlopy. Planujemy je z wyprzedzeniem  i nie dajemy się zaskakiwać – przyznaje Wojciech Morawski, szef firmy Atlantic produkującej bieliznę.

Pozostało 88% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu