Miliardy inwestowane w polskie wybrzeże

Spółki zarządzające terminalami w portach w Gdańsku i w Gdyni chcą wydać na rozbudowę około miliarda złotych. W Szczecinie inwestycje sięgną 100 mln zł. Przeładunki kontenerów przy polskich nabrzeżach rosną w rekordowym tempie

Publikacja: 04.05.2011 01:24

Miliardy inwestowane w polskie wybrzeże

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

 

Przeładunki kontenerów w polskich portach morskich rosną w tempie ok. 30 proc. rocznie. To na Bałtyku rekordowe wyniki. W skali regionu roczny wzrost wynosi ok. 5 proc. By sprostać  wymaganiom klientów, którzy chcą do naszych portów dostarczać towar nie tylko na rynek polski, ale i rosyjski, czeski czy słowacki, operatorzy terminali przeładunkowych muszą zainwestować w ich rozbudowę.

– Tempo wzrostu przeładunków już nie będzie takie wysokie,  ale wciąż pozostanie imponujące – prognozuje Maciej Matczak, ekspert Actia Forum do spraw transportu morskiego.

Największe pieniądze – w sumie ok. 900 mln zł – chcą na polskim nabrzeżu zainwestować Australijczycy, czyli DCT Gdańsk. Większościowym właścicielem spółki jest fundusz GIF II zarządzany przez australijski fundusz Macquarie.

Terminal kontenerowy DCT w zeszłym roku obsłużył 500 tys. kontenerów. – W tym roku odprawimy ok. 750 tys. sztuk, a w przyszłym już ok. 1 mln – mówi Boris Wenzel, prezes DCT Gdańsk. – W pierwszej kolejności zainwestujemy w sprzęt, m.in. w suwnice nabrzeżowe. To pozwoli nam zwiększyć przepustowość z 750 tys. kontenerów do 1 mln sztuk rocznie. Wydamy na to ok. 100 mln zł – wyjaśnia Wenzel. Nowy sprzęt ma do gdańskiego portu trafić już w lipcu.

– Planujemy również rozbudowę, m.in. budowę nowych powierzchni przeładunkowych, co będzie kosztować ok. 800 mln zł – mówi szef DCT Gdańsk. Inwestycja będzie potrzebna już za dwa lata. A do portu od 12 maja mają raz w tygodniu zawijać największe statki świata, które na pokład mogą wziąć nawet 15,5 tys. kontenerów. Do tej pory z Azji przypływały statki o pojemności 8 tys. kontenerów.

O swoją pozycję na Bałtyku walczy też terminal BCT z Gdyni należący do filipińskiej grupy ICTSI. W 2010 r. obsłużył 500 tys. kontenerów, w tym liczy na ok. 30 proc. więcej. Przepustowość terminalu to 750 tys. kontenerów. Władze BCT planują do 2015 roku wydać na inwestycje mające na celu skrócenie czasu przeładunku ok. 50 mln dol. (ok. 132 mln zł). – Nowe inwestycje pozwolą osiągnąć w 2020 roku zdolność przeładunku 1,2 mln kontenerów – mówi Krzysztof Szymborski, prezes BCT.

Władze portu w Gdyni zakończyły trzy tygodnie temu pogłębianie dna morskiego, by do portu mogły zawijać statki o zanurzeniu 13,5 metra, przewożące 5,7 tys. kontenerów. – Pracujemy też nad budową nowego terminalu na wyspie, która będzie przedłużeniem jednego z nabrzeży – dodaje Janusz Jarosiński, prezes gdyńskiego portu.

Oba porty walczą o kolejnych klientów. – Transport towarów z Azji bezpośrednio do Gdańska jest dużo tańszy niż do Niemiec i stamtąd dopiero do Polski. Liczę, że nowi armatorzy pojawią się w ciągu najbliższych miesięcy – mówi Boris Wenzel. Zdaniem Wenzla terminale w Gdańsku i Gdyni się uzupełniają i powinny wypracować wspólną strategię, która pozwoli konkurować z portami Europy Północnej, takimi jak Hamburg. Ten wciąż jest dla polskich firm największym portem importowo-eksportowym.

Ok. 100 mln zł inwestorzy chcą zostawić w Szczecinie i Świnoujściu. – Metraco, spółka córka KGHM, buduje terminal do przeładunku kwasu siarkowego, Crominet.pl myśli o terminalu do składowania i przerobu metali – mówi Jarosław Siergiej, prezes spółki zarządzającej portami.

– Rozmawiamy też z firmą, która w Szczecinie chce zbudować zakład przetwórstwa tworzyw sztucznych.

Przeładunki kontenerów w polskich portach morskich rosną w tempie ok. 30 proc. rocznie. To na Bałtyku rekordowe wyniki. W skali regionu roczny wzrost wynosi ok. 5 proc. By sprostać  wymaganiom klientów, którzy chcą do naszych portów dostarczać towar nie tylko na rynek polski, ale i rosyjski, czeski czy słowacki, operatorzy terminali przeładunkowych muszą zainwestować w ich rozbudowę.

– Tempo wzrostu przeładunków już nie będzie takie wysokie,  ale wciąż pozostanie imponujące – prognozuje Maciej Matczak, ekspert Actia Forum do spraw transportu morskiego.

Pozostało 85% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu