Zgodnie z decyzją rządu płaca minimalna wzrośnie w przyszłym roku z 1386 zł do 1500 zł.
Związkowcy domagali się wyższej podwyżki, co najmniej do 50 proc. średniej krajowej.
Nie wykluczamy jednak ze będzie istniała możliwość zmiany wysokości płacy minimalnej na 2012 rok w związku z powrotem do normalnego trybu uchwalenia przyszłorocznego budżetu – mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Rząd planował uchwalenie budżetu do końca lipca, ale związki zawodowe nie zgodziły się na to.
Z opublikowanego dziś raportu firmy Sedlak&Sedlak wynika, że płaca minimalna wcale nie jest pozytywnym zjawiskiem. Zdaniem ekspertów zaburza ona naturalne, rynkowe mechanizmy i wpływa negatywnie na sytuację na rynku pracy. Stąd też np. w Austrii, Szwecji czy Finlandii takie pojęcie nie istnieje, a dolną granicę widełek płacowych ustala się tam w drodze negocjacji między pracodawcami i pracownikami. Są też kraje, w których decyzję o wysokości wynagrodzenia minimalnego pozostawia się lokalnym władzom. Tak jest na przykład w USA czy Kanadzie - tam najniższe wynagrodzenie różni się w zależności od stanu. W Polsce jej wysokość ustalana jest co roku na drodze negocjacji pomiędzy związkami zawodowymi, pracodawcami, a stroną rządową. Przy czym coroczny wzrost nie może być niższy niż wskaźnik inflacji.