To efekt rosnących dochodów gospodarstw domowych i wchodzenia na rynek pracy kolejnych wyżowych roczników. Jak podaje BCG, prognozowany dla tego kraju roczny 14-proc. wzrost jest znacznie szybszy niż oczekiwane dla świata 5,5 proc. Indie rosną także szybciej niż średnia dla gospodarek wschodzących wynosząca 9 proc. W 2020 r. kraj ma odpowiadać za 5,8 proc. globalnej konsumpcji, obecnie to 2,7 proc. – Inflacja i wyższe stopy procentowe mogły na krótko skłonić do wstrzymania wydatków, ale długoterminowa tendencja wskazuje na ich wzrost – mówi Arvind Subramanian, partner w bombajskim oddziale BCG.
Z danych firmy wynika, że do 2020 r. najszybciej, bo 4,2-krotnie, do 296 mld dol., wzrosną wydatki na edukację i wypoczynek. W przypadku największej kategorii, czyli żywności ,należy się liczyć z 2,7-krotnym wzrostem, do 895 mld dol. Ogółem wydatki konsumpcyjne w Indiach w 2010 r. wyniosły 991 mld dol., a według prognoz w 2020 r. będzie to niemal 3,6 bln dol. Ten kraj się zmienia. BCG podaje, że w 2010 r. w miastach żyło 31 proc. populacji, a w 2020 r. będzie to 35 proc. Udział tradycyjnych, wielopokoleniowych rodzin spadł z 39 proc. w 2006 r. do 34 proc. w 2010 r.