Klient zapłaci prowizję zamiast sklepu

Płacenie kartą jest dla firm zdecydowanie za drogie. Teraz koszty takich operacji mogą odczuć też klienci

Publikacja: 29.06.2012 04:28

Klient zapłaci prowizję zamiast sklepu

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Resort finansów na obecnym etapie prac nad projektem nie chce jednak mówić, jakie zawrze w nim wysokości stawek. Handlowcy zaapelowali o przyjęcie poziomu obowiązujących stawek transgranicznych, czyli 0,2 proc. dla kart debetowych i 0,3 proc. dla kredytowych.

Zbyt wysoki poziom tych opłat jest powodem, dla którego wiele punktów usługowych i handlowych w Polsce nie akceptuje płatności kartami.

Koszty za wysokie

Małgorzata Brzoza, rzecznik Ministerstwa Finansów, podaje, że 11 czerwca projekt ustawy w sprawie funkcjonujących modeli prowizyjnych na rynku płatności bezgotówkowych został wpisany do Wykazu Prac Legislacyjnych Rady Ministrów. Szczegółów dokumentu na razie nie ujawnia.

Dla handlowców i innych branż zmagających się z wysokimi prowizjami to ostatnia szansa na ich obniżkę. Choć rynek płatności bezgotówkowych rozwija się nadal w szybkim tempie, to przy 1,7 mln kas fiskalnych działających w Polsce terminali do przyjmowania płatności bezgotówkowych jest tylko ok. 250 tys. Dla sektorów pracujących na niskich marżach koszty prowizji są barierą nie do przeskoczenia.

Dlatego z pracami zespołu roboczego przy NBP firmy przyjmujące transakcje kartami wiązały tak wielkie nadzieje. Niby wszyscy wiedzą, że prowizje od tego typu płatności są najwyższe w Europie, ale od lat nie działo się nic, by wprowadzić jakiekolwiek zmiany w systemie.

Veto MasterCard

Ostatecznie, mimo początkowego oporu większości banków, porozumienie udało się wypracować. Na obniżanie stawek interchange zgodziła się też Visa, lider światowego rynku kart.

W ramach zespołu przy NBP zaproponowano, aby w tym roku obniżyć je o 0,5 pkt proc. W kolejnych latach mają nadal spadać, aż do 0,7 proc. w 2016 r., czyli obecnej średniej dla UE. Także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że zespół może pracować, mimo że w 2006 r. ukarał banki za wspólne ustalanie prowizji.

– Ewentualnego porozumienia nie traktujemy jako kolejnej zmowy cenowej. Postrzegamy je raczej jako idące we właściwym kierunku rozwiązanie tymczasowe. Miałoby obowiązywać do momentu uzyskania ostatecznej jasności w odniesieniu do prawnego statusu porozumień w sprawie opłaty interchange – mówiła „Rz" prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel.

Zgodnie z przypuszczeniami, wdrożenie planu zablokował MasterCard, który nie zgodził się na podpisanie porozumienia. – Będziemy obniżać interchange od początku 2013 r. To nasza jednostronna, niezależna decyzja biznesowa odzwierciedlająca chęć współpracy z NBP w celu osiągnięcia wzrostu liczby płatności kartą – mówił na początku czerwca Michał Skowronek, szef polskiego oddziału MasterCard.

Jednak firmy walczące o obniżenie prowizji zgodnie zauważają, że to decyzja jednostronna i firma może się z niej bardzo szybko wycofać, nie ponosząc żadnych konsekwencji. MasterCard nie brał także udziału w pracach zespołu, zasłaniając się potencjalnym zagrożeniem, że porozumienie może się okazać złamaniem prawa konkurencji i spowodować kolejne sankcje.

Resort finansów na obecnym etapie prac nad projektem nie chce jednak mówić, jakie zawrze w nim wysokości stawek. Handlowcy zaapelowali o przyjęcie poziomu obowiązujących stawek transgranicznych, czyli 0,2 proc. dla kart debetowych i 0,3 proc. dla kredytowych.

Zbyt wysoki poziom tych opłat jest powodem, dla którego wiele punktów usługowych i handlowych w Polsce nie akceptuje płatności kartami.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli