Kontroli fiskusa wymyka się zwłaszcza obrót nieprzetworzonym surowcem.
Przedsiębiorcy, którzy rok temu zaniepokojeni bezkarnością podziemia na rynku tytoniowym doprowadzili do koalicji z kluczowymi urzędami i podpisania deklaracji „Zatrzymać przemyt", ocenili w środę rezultaty współpracy. Dane są przygnębiające. Z raportów wynika, że przemytu nie tylko nie udało się zatrzymać, ale szara strefa nielegalnego obrotu tytoniem się poszerzyła. Powoduje to ogromne straty dla budżetu, które w przypadku wszystkich towarów objętych akcyzą mogą sięgnąć w tym roku 6 miliardów złotych.
Dla porównania w 2011 roku z podatku akcyzowego i innych opłat na legalnym rynku tytoniu do budżetu trafiły 24 miliardy złotych. Sama akcyza od oficjalnie sprzedawanych papierosów w minionym roku dostarczyła budżetowi RP 18 mld zł.
Z szacunków Pracodawców RP wynika, że tytoniowa kontrabanda, a zwłaszcza wytwarzanie taniej krajanki z liści tytoniu, spowoduje już w tym roku miliardową stratę w budżecie. Już ponad połowa tytoniu do palenia na rynku pochodzi z nielegalnych źródeł – ostrzegają Pracodawcy RP.
– Zwalczanie przestępczego procederu leży w naszym wspólnym interesie, bo przemyt psuje konkurencję, niszczy miejsca pracy, zmusza do uzupełniania kasy państwa poprzez podnoszenie podatków. Trzeba pamiętać, że sześć mld zł strat to więcej niż rząd uzyskał podnosząc ostatnio podatek VAT (podwyżka dała 5,5 mld zł) – mówił w środę Andrzej Długosz, wiceprezydent Pracodawców RP, organizacji skupiającej 4,5 tys. firm zatrudniających ponad 4 mln pracowników.