Obchodzony dziś światowy Dzień Oszczędzania, jedna z najstarszych międzynarodowych inicjatyw edukacyjnych, promuje ideę systematycznego odkładania pieniędzy.
W Polsce wciąż mamy spory problem z odkładaniem części zarobków. Kiepsko wypadamy na tym tle z innymi krajami europejskimi. 8 proc. Polaków regularnie oszczędza – wynika z ostatniego badania przeprowadzonego na zlecenie Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy przez TNS Polska. Ponad połowa Polaków (56 proc.) przyznaje, że przeznacza wszystko na bieżące potrzeby.
– Coraz więcej Polaków zdaje sobie sprawę, że warto oszczędzać. Jednak deklaracje nie idą w parze z zachowaniem. Nie oszczędzamy, bo nie mamy określonych celów oszczędzania, a co najważniejsze nie posiadamy wyrobionych nawyków planowania budżetu, zwłaszcza w długim horyzoncie. Tylko niewielki odsetek oszczędza na cele długofalowe, np. na emeryturę czy zabezpieczenie przyszłości rodziny – mówi Krzysztof Kaczmar, prezes Fundacji Kronenberga.
Według Karoliny Sędzimir, ekonomistki PKO BP, fakt, że niewielka część Polaków oszczędza można wiązać z relatywnie niskim poziomem dochodów gospodarstw domowych, ale także brakiem nawyków z przeszłości.
Kaczmar uważa, że to też efekt braku gruntownej wiedzy Polaków na temat finansów. Kluczowe wydaje się więc opracowanie i wdrożenie spójnej koncepcji działań edukacyjnych pod postacią Narodowej Strategii Edukacji Finansowej. Według danych Analiz Online, oszczędności zgromadzone przez gospodarstwa domowe na koniec czerwca 2012 r. osiągnęły wartość 1 bln zł.