To najsłabszy wynik od początku 2011 roku. Najgorsze nastroje są wśród firm z branży chemicznej, medycznej i motoryzacyjnej oraz zajmujących się kulturą i sztuką.
Najwięcej optymistów jest z kolei w branży nieruchomości, spożywczej i finansowej – wynika z najnowszych danych Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, który wspólnie z Domem Badawczym Maison przepytał prawie 600 firm. Na podstawie ich odpowiedzi opracowano Busometr, czyli Indeks Nastrojów Gospodarczych MSP.
Ten nowy wskaźnik, który łączy w jeden trzy dotychczasowe barometry ZPP (gospodarczy, rynku pracy oraz inwestycyjny) pokazuje stopień optymizmu małych i średnich przedsiębiorców oraz plany ich działania na najbliższe dwa kwartały. Jak z niego wynika, optymizmu wśród przedstawicieli sektora MSP jest teraz niewiele. Indeks Busometr wynosi zaledwie 34,47 punktu, czyli znacząco poniżej poziomu granicy 50 pkt, która oddziela nastroje pesymistyczne od optymistycznych.
Najgorzej od początku 2011 roku przedsiębiorcy oceniają koniunkturę gospodarczą w kraju – 73 proc. przewiduje, że w kolejnych kwartałach ulegnie ona pogorszeniu, a ponad jedna piąta sądzi, że będzie zdecydowanie gorzej.
Badanie potwierdza, że wpływ na ocenę sytuacji ma zarówno branża, w której działają firmy, jak i ich wielkość i czas funkcjonowania. Dużo zależy też od regionu – najgorsze nastroje i najbardziej kryzysowe plany widać w firmach z północy i zachodu Polski (tam Busometr nie sięga nawet 27 pkt), gdzie większa jest zależność firm od koniunktury w Niemczech.