Rekomendację, aby papierowy pieniądz zastąpić brzęczącą monetą przedstawiła w minionym tygodniu dyrektor GAO Lorelei St. James podczas przesłuchań przed podkomisją usług finansowych Izby Reprezentantów. Banknoty z wizerunkiem Waszyngtona zużywają się bardzo szybko – z reguły pozostając w obiegu krócej niż 5 lat. Średnie życie monety to 30 lat. Proces wymiany można by było przeprowadzić w ciągu czterech lat. Stany Zjednoczone mogłyby na tym oszczędzić 4,4 miliarda dolarów w ciągu najbliższej dekady. GAO powołuje się przy tym na przykład Kanady, która w 1987 roku z sukcesem wprowadziła do obiegu swoją jednodolarówkę „loonie", a w 1996 – dwudolarówkę („toonie"). St. James wspomniała jednak o największym problemie związanym z podobną operacją w USA – aż trzy czwarte Amerykanów nie chce się rozstać z jednodolarowym banknotem. Aż 40 proc. dziś bitych jednodolarówek wraca do skarbców nietknięte, bo nikt ich nie chce. Monety dolarowe używane są w USA głównie w kasynach oraz do wydawania reszty z automatów do sprzedaży.
W ostatnim czterdziestoleciu byłaby to czwarta przymiarka do zastąpienia jednodolarówek monetami. Poprzednie zakończyły się fiaskiem. W latach 1971-79 próbowano bezskutecznie wprowadzić do powszechnego obiegu tzw. dolar Eisenhowera. Z kolei moneta srebrnego koloru z wizerunkiem bojowniczki o prawa kobiet Susan B. Anthony, którą zaczęto bić w 1979 roku zbyt myliła się z ćwierćdolarówką, aby zyskać zaufanie Amerykanów.
Tomasz Deptuła z Nowego Jorku
Banknoty dolarowe w liczbach
Średni koszt produkcji banknotu – 9,6 centa.
Średnia długość życia 4,7 roku