Tak źle na rynku papierosów nie było od dawna. Popyt na produkty koncernów tytoniowych maleje nieprzerwanie od roku. W IV kwartale 2012 r. był ok. 10 proc. niższy niż rok wcześniej. W lutym tego roku sprzedaż spadła o ponad 16 proc.
Nie zmniejsza się konsumpcja wyrobów tytoniowych, tylko palacze szukają częściej niż kiedyś tańszych produktów z nielegalnych źródeł, uważa Grażyna Sokołowska, dyrektor ds. korporacyjnych Imperial Tobacco Polska (ITP), producenta marki West.
Mniejsze wpływy
Nadal nie wiadomo, czy Ministerstwu Finansów udało się zrealizować zaplanowane na 2012 r. wpływy z akcyzy na wyroby tytoniowe (jeszcze trwa liczenie). Miały przekroczyć 18,6 mld zł. W ciągu 11 miesięcy firmy tytoniowe wpłaciły do budżetu ok. 17,1 mld zł.
Resort finansów poinformował „Rz", że w styczniu 2013 r. dochód z akcyzy na wyroby tytoniowe sięgnął 1,22 mld zł, wobec 1,48 mld zł rok wcześniej. Zaznacza jednak, że jest zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków, jakie będą wpływy w kolejnych miesiącach. Według różnych szacunków w 2012 r. polski budżet mógł stracić przez nielegalne wyroby tytoniowe 4–6 mld zł.
Zwyżka cen ma wpływ na poziom nielegalnego handlu, jednak to same firmy tytoniowe są także winne jego wzrostowi. Od stycznia akcyza wzrosła o 5 proc., co przy utrzymaniu jej dotychczasowej struktury powinno spowodować średni wzrost ceny paczki tanich papierosów o ok. 68 gr. Jednak firmy od stycznia podniosły ceny tanich papierosów o złotówkę, tak samo jak drogich.