Maleje sprzedaż legalnych papierosów

Polacy częściej sięgają po nielegalny tytoń. To zagrożenie dla finansów państwa.

Publikacja: 10.03.2013 23:34

Tak źle na rynku papierosów nie było od dawna. Popyt na produkty koncernów tytoniowych maleje nieprzerwanie od roku. W IV kwartale 2012 r. był ok. 10 proc. niższy niż rok wcześniej. W lutym tego roku sprzedaż spadła o ponad 16 proc.

Nie zmniejsza się konsumpcja wyrobów tytoniowych, tylko palacze szukają częściej niż kiedyś tańszych produktów z nielegalnych źródeł, uważa Grażyna Sokołowska, dyrektor ds. korporacyjnych Imperial Tobacco Polska (ITP), producenta marki West.

Mniejsze wpływy

Nadal nie wiadomo, czy Ministerstwu Finansów udało się zrealizować zaplanowane na 2012 r. wpływy z akcyzy na wyroby tytoniowe (jeszcze trwa liczenie). Miały przekroczyć 18,6 mld zł. W ciągu 11 miesięcy firmy tytoniowe wpłaciły do budżetu ok. 17,1 mld zł.

Resort finansów poinformował „Rz", że w styczniu 2013 r. dochód z akcyzy na wyroby tytoniowe sięgnął 1,22 mld zł, wobec 1,48 mld zł rok wcześniej. Zaznacza jednak, że jest zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków, jakie będą wpływy w kolejnych miesiącach. Według różnych szacunków w 2012 r. polski budżet mógł stracić przez nielegalne wyroby tytoniowe 4–6 mld zł.

Zwyżka cen ma wpływ na poziom nielegalnego handlu, jednak to same firmy tytoniowe są  także winne jego wzrostowi. Od stycznia akcyza wzrosła o 5 proc., co przy utrzymaniu jej dotychczasowej struktury powinno spowodować średni wzrost ceny paczki tanich papierosów o ok. 68 gr. Jednak firmy od stycznia podniosły ceny tanich papierosów o złotówkę, tak samo jak drogich.

W ten sposób trochę przechytrzyli i rząd, i palaczy. Palaczy, ponieważ mówiono, że jeśli reforma struktury akcyzy zostanie zablokowana, wtedy tanie papierosy zdrożeją mniej, będą bardziej dostępne, czyli będzie mniejszy przemyt. Rząd, ponieważ sugerując rozwiązanie dotyczące utrzymanie struktury akcyzy, budżet raczej nie zyskał na wpływach.

Wzrost cen o złotówkę oraz zablokowana reforma doprowadziła do tego, że rosną zyski firm tytoniowych, a traci budżet. Reforma sprawiłaby optymalizację wpływów z akcyzy niezależnie od poziomu nielegalnego handlu. Dlatego w tę stronę poszło 18 ministerstw finansów krajów UE. Pod koniec zeszłego roku także Grecja, która przeprowadziła głęboką reformę akcyzy (pod naciskiem trojki obniżyła część procentową z ponad 50 proc. do 20 proc., w Polsce próbowano z 31,41 do 25).

Papierosy z nielegalnych źródeł (mają ponad 14 proc. udziałów w łącznej sprzedaży), są o niemal 40 proc. tańsze od tych sprzedawanych w sklepach i kioskach. Z kolei o ponad 80 proc. mniej kosztują od nich skręty przygotowane z nieopodatkowanego tytoniu do palenia. To głównie on, według firm tytoniowych, odbiera rynek ich produktom.

Nielegalna alternatywa

W 2012 r.  tytoń z legalnych źródeł umożliwił zrobienie ok. 3 mld sztuk papierosów. Tymczasem sprzedaż bibułek i tubek do skrętów pokazuje, że Polacy mogli wypalić w sumie ponad 9 mld własnoręcznie przygotowanych papierosów.

ITP podaje, że w styczniu 2013 r. sprzedaż legalnych tytoni do palenia była o 22 proc. niższa niż rok wcześniej.

Aldona Węgrzynowicz, rzeczniczka Izby Celnej z Katowic, twierdzi,  że nie ma tygodnia, by na Śląsku funkcjonariusze celni i policjanci nie odkrywali nielegalnej krajalni, hurtowni czy zakonspirowanego magazynu z tytoniem.

Marzena Siemieniuk z Izby Celnej w Białej Podlaskiej przyznaje, że nieznaczny spadek ujawnień na granicy gotowych papierosów spowodowany jest  rosnącą, nielegalną obróbką surowego tytoniu. – Nasi funkcjonariusze w całym kraju wykrywają coraz więcej zakonspirowanych fabryczek, wyposażonych nierzadko w profesjonalne linie technologiczne do cięcia, aromatyzowania i farbowania liści – tłumaczy Siemieniuk.

Przeciwnicy palenia cieszą się ze zmian na rynku. Patrzą na tę sprawę nie z perspektywy budżetu państwa, lecz zdrowia obywateli. – Spadek sprzedaży papierosów jest wynikiem stosowania długofalowych działań w zakresie zdrowia publicznego, m.in. zakazu palenia w miejscach publicznych, podwyżki akcyzy czy zakazu promocji wyrobów tytoniowych – mówi Dominika Kawalec z Partnerstwa Polska Bez Dymu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, b.drewnowska@rp.pl

Tak źle na rynku papierosów nie było od dawna. Popyt na produkty koncernów tytoniowych maleje nieprzerwanie od roku. W IV kwartale 2012 r. był ok. 10 proc. niższy niż rok wcześniej. W lutym tego roku sprzedaż spadła o ponad 16 proc.

Nie zmniejsza się konsumpcja wyrobów tytoniowych, tylko palacze szukają częściej niż kiedyś tańszych produktów z nielegalnych źródeł, uważa Grażyna Sokołowska, dyrektor ds. korporacyjnych Imperial Tobacco Polska (ITP), producenta marki West.

Pozostało 88% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli