Amerykańska organizacja Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) weszła w posiadanie dysków z 260 gigabajtami danych (m.in. 2 mln e-maili oraz innych dokumentów) dotyczących tysięcy tajnych kont na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych z ostatnich 30 lat.
Wielu prominentów może już czuć się zagrożonymi. ICIJ udostępniła te dane 38 mediom z 46 krajów świata, a ich publikację zaczął już brytyjski „Guardian". To kolejny, po unijnym uderzeniu w cypryjskie banki, cios w raje podatkowe. Wśród oficjeli ukrywających pieniądze na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, których zdołano zidentyfikować dzięki temu przeciekowi jest m.in. Jean-Jacques Augier, skarbnik kampanii prezydenckiej Francois Hollande'a, obecnego prezydenta Francji. Założył on w tym raju podatkowym firmę International Bookstores Ltd. Po ujawnieniu afery musiał przyznać, że jego wspólnikiem w tej firmie jest Xi Shu, chiński biznesmen i zarazem parlamentarzysta. Kilka dni wcześniej, do posiadania od 20 lat tajnego konta w Szwajcarii przyznał się inny socjalistyczny polityk - Jerome Cahuzac, były francuski minister ds. budżetu, a więc jedna z osób odpowiedzialnych za zwalczanie takich patologii.
Polityczną ofiarą afery z tajnymi kontami na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych może stać się również Bayartsogt Sangajav, minister finansów Mongolii w latach 2008-2012. Ujawniono, że w czasie, gdy pełnił ten urząd posiadał tajne konto. Sangajav zapowiada, że wycofa się z tego powodu z działalności politycznej. Kłopoty może mieć również rosyjski wicepremier Igor Szuwałow. Dane ujawnione przez ICIJ wskazują, że jego żona Olga trzyma pieniądze w spółce na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Szuwałow stanowczo jednak zaprzecza, by jego rodzina ukrywała majątek w raju podatkowym.
Wśród innych prominentów, którzy ukrywają majątki w tym raju podatkowym znaleźli się m.in. członkowie rodziny prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa i Maria Imelda Marcos córka byłego dyktatora Filipin Ferdinanda Marcosa. Jest tam też hrabina Carmen Thyssen-Bornemisza, największa kolekcjonerka dzieł sztuki w Hiszpanii (wykorzystywała spółki z raju podatkowego do zakupu obrazów i unikała w ten sposób podatków) a także kilku znanych w Wielkiej Brytanii oszustów finansowych. Kolejnych głośnych nazwisk można się spodziewać w nadchodzących dniach.