Telewizje nie chcą być jak Netflix

Stacje w Europie wolą trzymać się kablówek i platform satelitarnych. Nie chcą zdać się wyłącznie na model: widz płaci za to, co ogląda.

Publikacja: 16.05.2013 03:58

Chociaż w Polsce już 1,5 mln internautów w ogóle nie ogląda telewizji, układ zależności, jaki wytworzył się pomiędzy firmami na rozrywkowym rynku, skutecznie blokuje rozwiązania, których oczekują widzowie. Ale jest nadzieja.

W USA nowe szlaki przeciera serwis Netflix, który po I kwartale tego roku po raz pierwszy w historii miał za oceanem prawdopodobnie więcej abonentów niż HBO. Liczba gospodarstw domowych, które mają zaabonowanego Netfliksa za oceanem, sięgnęła 29,17 mln, podczas gdy amerykańskich odbiorców pakietów HBO było na koniec 2012 r. 28,7 mln.

To wyścig symboliczny, bo różnica między obiema ofertami polega na tym, że HBO oferuje swoje programy wszędzie (prócz Skandynawii) tylko w ramach ofert płatnych telewizji, a Netflix działa na tym samym rynku solo, w Internecie i zaczyna wdrażać rozwiązania nieobecne dotychczas na taką skalę na światowym rynku.

Producenci kultowych seriali to zazwyczaj wielkie firmy telewizyjne, które utrzymują się głównie z opłat, jakie otrzymują za udostępnianie swoich produkcji i kanałów płatnym telewizjom. Pieniądze, jakie dostają w przeliczeniu na każdego swojego widza w takiej telewizji, są dla nich stabilnym źródłem przychodów. Dlatego nie chcą udostępniać tych samych, interesujących internautów treści w Internecie za jednorazową opłatą.

Problemem jest też obawa przed piractwem.

Jest też już jednak model korzystniejszy z punktu widzenia młodego widza, który chce oglądać wszystko w sieci i nie podpisywać wieloletnich umów. To taki, w którym operator telewizji ma portal internetowy z filmami i serialami i zasila go własnymi produkcjami (w Polsce Cyfrowy Polsat kupił tak Iplę, TVN ma TVN Player, a TVP internetowy kanał VoD, czyli z wideo na żądanie).  Premierowe odcinki polskich seriali to już w takich portalach standard. Zagraniczne to jednak wciąż rzadkość.  Korzystają na tym pirackie serwisy, które z nielegalnymi kopiami najnowszych edycji znanych amerykańskich seriali zagospodarowały tę lukę na rynku.

Mimo wszystkich wątpliwości dotyczących wideo w sieci operatorzy są przekonani, że kiedyś przeniosą się do Internetu.

Chociaż w Polsce już 1,5 mln internautów w ogóle nie ogląda telewizji, układ zależności, jaki wytworzył się pomiędzy firmami na rozrywkowym rynku, skutecznie blokuje rozwiązania, których oczekują widzowie. Ale jest nadzieja.

W USA nowe szlaki przeciera serwis Netflix, który po I kwartale tego roku po raz pierwszy w historii miał za oceanem prawdopodobnie więcej abonentów niż HBO. Liczba gospodarstw domowych, które mają zaabonowanego Netfliksa za oceanem, sięgnęła 29,17 mln, podczas gdy amerykańskich odbiorców pakietów HBO było na koniec 2012 r. 28,7 mln.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli