Branża nowoczesnych usług biznesowych liczy na przyciągnięcie do Polski obsługi międzynarodowych funduszy inwestycyjnych. Szacuje się, że do końca 2017 roku przyniosłoby to nawet 100 tys. nowych miejsc pracy, w tym 50 tys. do 2015 r.
Rada Gospodarcza przy Premierze pozytywnie zaopiniowała i przedstawiła Donaldowi Tuskowi postulaty zmian legislacyjnych dotyczących działalności funduszy, zaproponowane przez przedstawicieli Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych w Polsce (ABSL).
– Powinniśmy uprościć procedury, aby zwiększyć konkurencyjność Polski dla potencjalnych inwestorów – mówi Łukasz Karpiesiuk, specjalista ds. pomocy publicznej z kancelarii Baker & McKenzie, ekspert ABSL.
Propozycje zmian zakładają m.in. wprowadzenie szybszej rejestracji nowych podmiotów. Obecnie trwa to w Polsce nawet do 12 miesięcy, tymczasem na przykład w Luksemburgu fundusz może rozpocząć działalność w 1–3 miesiące, a w Irlandii już po 1–2 miesiącach. Innym ułatwieniem byłoby wprowadzenie wzorców statutu funduszu, czyli uproszczenia w wymaganej dokumentacji oraz umożliwienie utworzenia podmiotu opartego na dokumentach w języku angielskim.
Projekt zakłada również usunięcie wymogu zmiany statutu funduszu w przypadku tworzenia nowego subfunduszu oraz możliwość sporządzania jednego sprawozdania finansowego dla funduszy parasolowych.