Zakłady Azotowe Puławy, największy w kraju i drugi w Europie producent nawozów, uruchomią jutro pierwszą w Polsce linię do produkcji stearyny. W planach mają również przejęcie od innej chemicznej spółki – Ciechu Organiki–Sarzyna, specjalizującej się w wyrobie środków ochrony roślin.
Większa oferta produktowa ma pomóc firmie we wzroście sprzedaży i poprawie rentowności, zwłaszcza że hossa na rynku nawozów już się skończyła.
Spadek cen
ZA Puławy ponad 60 proc. rocznych obrotów osiągają ze sprzedaży nawozów. Jednak branża ta najlepsze czasy ma już za sobą. – Ten sezon nie jest już tak korzystny dla producentów nawozów, jak jeszcze rok czy dwa lata temu. Obfite zbiory zbóż na świecie skutkowały spadkiem ich cen, a w konsekwencji również spadkiem cen nawozów – zauważa Tomasz Kasowicz, analityk DM BZ WBK. Dodaje jednak, że Puławy mają najbardziej atrakcyjny portfel nawozów spośród krajowych producentów i dzięki temu mogą skutecznie konkurować na rynku. Zwłaszcza, że w styczniu tego roku spółka ta weszła w skład Grupy Azoty i dzięki temu ma jeszcze większą siłę przebicia.
Wkrótce oferta Puław poszerzy się o stearynę, którą produkować będą należące do spółki Zakłady Azotowe Chorzów. Do tej pory wyrób ten sprowadzany był do naszego kraju głównie z Czech, Niemiec oraz Malezji, gdzie produkcja oparta jest na oleju palmowym. Natomiast chorzowska fabryka będzie przerabiała zarówno oleje roślinne, jak i tłuszcze zwierzęce z polskich zakładów tłuszczowych i ubojni.
Stearyna znajduje zastosowanie m.in. przy produkcji kauczuków, świec i zniczy oraz klejów. Dzięki inwestycji, która pochłonęła 65 mln zł, fabryka w Chorzowie ma produkować 13 tys. ton stearyny rocznie. Klientów będzie szukać przede wszystkim na rodzimym rynku.