Komisja Europejska przyjęła pakiet wsparcia dla Ukrainy, który może mieć wartość 11 mld euro i dotyczyć kilku najbliższych lat - poinformował szef KE Jose Barroso.
-Sytuacja na Ukrainie to test dla naszych zdolności stabilizacji naszego najbliższego sąsiedztwa - powiedział Barroso. Przyznał, że po raz pierwszy od wielu lat jest poczucie prawdziwego zagrożenia dla stabilności i pokoju w Europie. - Najważniejszym priorytetem dla UE jest pomoc w pokojowym rozwiązaniu kryzysu, przy poszanowaniu prawa międzynarodowego - dodał.
Środki mają pochodzić z budżetu UE oraz z międzynarodowych instytucji. Według Jose Barroso makroekonomiczna pomoc dla Ukrainy, która może zostać udzielona w najbliższym czasie, ma wynieść 1,6 mld euro. Przewodniczący KE podkreślił, że konieczna jest współpraca Kijowa z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju (EBOR) i Europejskim Bankiem Inwestycyjnym (EBI). Barroso zapowiedział ułatwienia w wymianie gospodarczej z Ukrainą oraz pomoc w modernizacji sieci gazociągów, zwłaszcza prace nad umożliwieniem odwróconego przepływu gazu (reverse flow) przez Słowację w kierunku Ukrainy. Plan pomocy obejmuje również przyśpieszenie prac nad liberalizacją reżimu wizowego z Ukrainą oraz "techniczne wsparcie" w różnych dziedzinach, w tym w reformie konstytucji i sądownictwa i przygotowaniu wyborów.
KE proponuje też powołanie funduszu powierniczego dla środków, jakie mogą przekazać kraje UE.
Szef Komisji Europejskiej oczekuje, że na czwartkowym nadzwyczajnym szczycie UE przywódcy krajów członkowskich zatwierdzą pakiet pomocy dla Ukrainy.