Pieniądz dobrze chroniony

Wkrótce do naszych portfeli trafią lepiej zabezpieczone banknoty. Specjalne oznaczenia chroniące przed fałszerstwami to nie wynalazek naszych czasów.

Publikacja: 17.03.2014 01:45

Banknot Banku Polskiego z 1924 r.

Banknot Banku Polskiego z 1924 r.

Foto: materiały prasowe

Po 18 latach od wprowadzenia do obiegu banknotów, które dziś mamy w portfelach, Narodowy Bank Polski postanowił unowocześnić ich zabezpieczenia. Chodzi o ułatwienie wszystkim rozpoznawania ich autentyczności, ale także o polepszenie warunków ich obróbki maszynowej, np. w sorterach. Ma to przede wszystkim ułatwić odróżnienie znaku pieniężnego wyemitowanego przez bank centralny od fałszywki i utrudnić podrobienie banknotu.

Papier z Holandii

Zmiana zabezpieczeń banknotów to standardowa procedura, której banki centralne dokonują średnio co osiem–dziesięć lat. Niedawno nowy banknot o nominale 5 euro wprowadził do obiegu Europejski Bank Centralny.  Nominał 100-dolarowy unowocześniają też Amerykanie. Takie działania banków centralnych wymusza  postęp technologiczny; metody, jakie stosują oszuści, są coraz bardziej nowoczesne. Dlatego zadaniem banków centralnych jest wykorzystać najnowsze techniki zabezpieczeń w taki sposób, aby jak najlepiej chronić środki płatnicze przed zakusami fałszerzy. Dotyczy to banknotów i monet.

Historia zabezpieczeń banknotów zaczyna się wraz z powstaniem  papierowych pieniędzy. W Polsce pierwsze pojawiły się w 1794 r., w roku powstania kościuszkowskiego. Decyzja o rozpoczęciu ich emisji była prozaiczna – polscy powstańcy musieli kupić uzbrojenie i żywność, a kruszec potrzebny do bicia monet coraz trudniej było zdobyć. Wtedy pojawił się pomysł, żeby pieniądze, które nazwano wtedy biletami skarbowymi, były produkowane z papieru. Wartość pierwszej emisji przewidziano na 60 mln zł, a potrzebnych do produkcji 200 ryz specjalnego papieru sprowadzono z Holandii.

Papier sam w sobie jest zabezpieczeniem, który czyni dany znak pieniężny wyjątkowym. Ale żeby był też trudny do podrobienia, potrzebne są dodatkowe specjalne oznaczenia. W okresie powstania kościuszkowskiego, podobnie jak i dziś, każdy banknot miał swój kolor i grafikę składającą się z figur geometrycznych. Receptura znaku chemicznego BS (skrót od bilety skarbowe), stworzona przez finansistę Jędrzeja Kapostasa, do dziś pozostaje tajemnicą. Na pierwszych pieniądzach widniały też odręczne podpisy komisarzy i pieczęć z symbolem emitenta.

Nadążyć za technologią

Nowoczesne zabezpieczenia, takie jak znak wodny, włókna zabezpieczające, a także podział banknotów na serie oraz numeracja pojawiły się już po  odzyskaniu niepodległości przez Polskę i do obiegu weszła jednolita dla całego kraju waluta – marka polska.

Podobne zabezpieczenia miały też banknoty emitowane od 1924 r. przez Bank Polski po reformie Grabskiego, kiedy naszą walutą stał się złoty. Wówczas też po raz pierwszy postawiono na estetykę papierowych pieniędzy. O zaprojektowanie banknotów poproszono czołowych polskich artystów, m.in. Zdzisława Eichlera, Ryszarda Kleczewskiego i Józefa Mehoffera. Po wybuchu drugiej wojny światowej polskie banknoty produkowano w Anglii. Jednak kiedy po wojnie wszystkie banknoty sprowadzono do Polski, nowa władza nie zgodziła się na wprowadzenie ich do obiegu. W 1951 r. cały nakład zniszczono.

Pierwsze banknoty z serii „Wielcy Polacy" powstały w 1975 r. Decyzja o zmianie banknotów wynikała przede wszystkim z konieczności unowocześnienia ich zabezpieczeń. Papier, z którego produkowano pieniądze, był bardziej trwały i odporny na zniszczenia, znak wodny przedstawiał godło Polski, a włókna świeciły się w promieniach UV. Kolejne unowocześnienie zabezpieczeń nastąpiło w 1993 r. Wtedy po raz pierwszy zatopiono w papierze metalizowaną nitkę z powtarzającym się napisem NBP. Wprowadzono wtedy także wiele dodatkowych zabezpieczeń w druku, w tym widocznych w promieniach UV.

Ostateczny kształt będącym obecnie w Polsce w obiegu znakom pieniężnym nadała denominacja z 1995 r. Pod koniec 1996 r. nastąpiło całkowite wycofanie z obiegu poprzednich banknotów, ale do końca grudnia 2010 r. były one wymieniane we wszystkich placówkach NBP bez ograniczeń w stałym stosunku 10 000:1.

Odświeżeni królowie

Za niespełna miesiąc zobaczymy kolejną odsłonę dobrze nam znanych banknotów z królami Polski. Najważniejsze zmiany zabezpieczeń, jakie wprowadził NBP, obejmują wzbogacenie pola znaku wodnego, druku obustronnego i dodanie elementów widocznych w ultrafiolecie. NBP do produkcji nowych nominałów wykorzystał też specjalną opalizującą farbę.

Na pierwszy rzut oka nowe banknoty będą bardzo podobne do tych, które Polacy mają w portfelach obecnie. Nie zmieni się papier, z którego są produkowane, barwy ani projekty graficzne. Ze względu na odsłonięcie pola z lewej strony portretu mogą natomiast wydawać się nieco jaśniejsze niż dotychczas.

Nowością, którą będzie można łatwo zauważyć, będzie rezygnacja ze złotej folii na banknocie 100 zł. W tym miejscu pojawi się dodatkowy efekt kątowy, ze zmieniającym się obrazem w zależności od kąta patrzenia. Łatwo będzie też zauważyć zmianę kształtów i koloru litery „K" w koronie na 50 zł i rozety na 100 zł. Na odwrotnej stronie banknotów 10 i 20 zł pojawiły się pasy farby opalizującej. Na wszystkich papierowych pieniądzach w miejsce podpisu byłej prezes NBP Hanny Gronkiewicz-Waltz pojawi się podpis obecnego prezesa Marka Belki.

Zmiany dotyczą banknotów o nominałach 10, 20, 50 i 100 zł. Na razie bez zmian pozostanie 200 zł.

NBP

Po 18 latach od wprowadzenia do obiegu banknotów, które dziś mamy w portfelach, Narodowy Bank Polski postanowił unowocześnić ich zabezpieczenia. Chodzi o ułatwienie wszystkim rozpoznawania ich autentyczności, ale także o polepszenie warunków ich obróbki maszynowej, np. w sorterach. Ma to przede wszystkim ułatwić odróżnienie znaku pieniężnego wyemitowanego przez bank centralny od fałszywki i utrudnić podrobienie banknotu.

Papier z Holandii

Pozostało 92% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli