Jak podaje Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), w I kwartale zatrudnienie w branży przekroczyło 120 tys. osób. Szacuje się, że do końca roku sektor przyjmie do pracy kolejne 15–20 tys. pracowników. Liczba centrów usług w Polsce zbliża się do pół tysiąca.
Tak szybki rozwój branży ma być efektem atrakcyjności Polski. Według przeprowadzonych w lutym badań firmy Gartner, jesteśmy obecnie liderem dla lokowania nowych centrów usługowych w rejonie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki. Zdaniem przedstawicieli sektora obecny trend utrzyma się przez kolejnych kilka lat.
– Kontrakty podpisywane przez centra usług mają charakter wieloletni, a to zapewnia stabilne zatrudnienie w dłuższej perspektywie – zaznacza dyrektor zarządzający Infosys BPO Europe Krystian Bestry, wiceprezes ABSL.
Mocnym atutem Polski w dalszym ciągu pozostaje centralna lokalizacja – między wschodem a zachodem Europy – a także atrakcyjny stosunek kosztów inwestycji do korzyści i dostępność wykształconych kadr. W dodatku rozwój branży może jeszcze przyspieszyć, jeśli uda się przyciągnąć do Polski obsługę funduszy inwestycyjnych.
Gotowe są już propozycje zmian w przepisach, które zachęciłyby międzynarodowe instytucje finansowe do ulokowania w Polsce oddziałów. Nieoficjalnie się mówi, że nasz kraj jest na celowniku takich potentatów, jak Bank of America Merrill Lynch, Morgan Stanley czy JP Morgan.